Jakub Zarychta nie żyje
– Byłeś numerem 1 i w naszych sercach będziesz na zawsze – napisano w mediach społecznościowych PSV Łódź.
W ten sposób klub pożegnał Jakuba Zarychtę, młodego bramkarza, który przegrał walkę z nowotworem mózgu. – To był największy zaszczyt mieć takiego bramkarza i prawdziwego Wojownika w swojej drużynie – mówi Mariusz Rachubiński, trener młodego zawodnika.
Piłka nożna była dla niego całym światem
Jakub Zarychta urodził się 19 sierpnia 2008 roku. Chłopak był kibicem ŁKS-u Łódź, dopóki zdrowie mu pozwalało, regularnie pojawiał się na stadionie przy al. Unii.
Sam również uprawiał sport. Zawsze podkreślał, że najważniejsze są dla niego treningi. Występował na pozycji bramkarza w PSV Łódź. Grał także w kadrach wojewódzkich U13 i U14. W 2021 roku był najlepszym bramkarzem podczas zawodów SGB Cup 2021.
Podczas jednego z obozów sportowych nagle coś się zmieniło. Kuba przestał grać, wychodzić z łóżka i jeść. Stale narzekał na ogromny ból głowy. Okazało się, że potrzebuje natychmiastowej operacji. Gdy wydawało się, że chłopiec wraca do zdrowia, nadeszła straszna diagnoza – złośliwy nowotwór mózgu.
Nastolatek trafił do szpitala, przeszedł dwie chemioterapie, które wyniszczały jego organizm. Niestety, guz urósł. Kuba nie poddawał się, walczył z całych sił o swoje życie. Nadzieją dla niego była radioterapia z podtrzymującą chemioterapią. Organizowano zbiórki na leczenie piłkarza. Niestety, okazało się to niewystarczające.
Na facebookowym profilu SBG CUP – SBG Sport Business Group Kubę pożegnano słowami wiersza ks. Jana Twardowskiego – Odszedłeś cicho, bez słów pożegnania. Tak jakbyś nie chciał, swym odejściem smucić…
W tym roku Jakub Zarychta skończyłby 15 lat.