Polacy nie sprawili niespodzianki
Pierwszym niedzielnym (16 czerwca) meczem Euro 2024 było starcie “Biało-Czerwonych” z “Pomarańczowymi”. Faworytami byli oczywiście nasi rywale i choć długo musieli walczyć o zapewnienie sobie 3 punktów to ostatecznie cel osiągnęli. Polacy prowadzili od 16. minuty po golu Adama Buksy. Wyrównał 13 minut później Cody Gakpo. Decydujący cios podopieczni Ronalda Koemana zadali w 83. minucie, kiedy bramkę zdobył Wout Weghorst.
Niestety przegrywamy pierwszy mecz…
_
FT #POLNED 1:2 🇵🇱🇳🇱 #EURO2024 pic.twitter.com/lUrnT3MMD1— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) June 16, 2024
Więcej o spotkaniu Polska – Holandia przeczytasz TUTAJ.
Pierwszy podział punktów na turnieju
Słowenia i Dania podzieliły się punktami w pierwszym meczu grupy C. Prowadzenie dosyć szybko objęli Skandynawowie. W 17. minucie bramkę zdobył Christian Eriksen, który wykorzystał podanie piętą Jonasa Winda, a cała akcja rozpoczęła się od szybkiego wyrzutu piłki z autu. Spotkanie nie obfitowało w zbyt wiele klarownych sytuacji do strzelenia gola. Ostatecznie jednak Słoweńcom udało się doprowadzić do remisu. W 77. minucie Erik Janza, piłkarz Górnika Zabrze uderzył lewą nogą sprzed pola karnego. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od obrońcy i wpadła do siatki, obok zdezorientowanego Kaspera Schmeichela.
Nasz ̶f̶r̶a̶… GOŚĆ na #EURO2024 pic.twitter.com/foHOywspyV
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) June 16, 2024
Jako ciekawostkę można dodać, iż oprócz pierwszego remisu na Euro 2024 i pierwszego trafienia piłkarza z naszej ekstraklasy, było to również pierwsze spotkanie w Niemczech, w którym kapitanami w obydwu drużynach byli bramkarze.
⚖️ Janža earns Slovenia a point after Eriksen’s opener 🇸🇮🇩🇰#EURO2024 | #SVNDEN pic.twitter.com/nf8qUSLaHs
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 16, 2024
Nie postrzelali…
Mecz Słowenia – Dania był pierwszym, w którym nie padły co najmniej 3 bramki. Serbowie i Anglicy jeszcze bardziej tę statystykę “popsuli”. Na stadionie w Gelsenkirchen kibice obejrzeli bowiem tylko jedno trafienie. Jego autorem był w 13. minucie Jude Bellingham, który przytomnie zamknął uderzeniem głową wrzutkę Bukayo Saki. Wielu sytuacji do zdobycia kolejnych bramek w tym spotkaniu nie było, ale kilkukrotnie świetnymi interwencjami popisywali się obydwaj bramkarze.
Three points for the Three Lions 🏴#EURO2024 | #SRBENG pic.twitter.com/XTLJmU2Puu
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 16, 2024
Mieliśmy w tym meczu natomiast jedną z pierwszych poważnych kontrowersji sędziowskich. Wielu uważa, że w poniższej sytuacji powinien zostać podyktowany rzut karny. Tymczasem Daniele Orsato nawet nie oglądał “zajścia” na monitorze…
KONTROWERSJA❗
Mladenović domagał się rzutu karnego i… no mamy poważną wątpliwość, czy tu nie powinno być “11” 👀#EURO2024 pic.twitter.com/RMgpy8qsJG
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 16, 2024
Przed nami 4. dzień Euro 2024
W poniedziałek (17 czerwca) kolejne trzy mecze przed nami. O 15:00 na murawę stadionu w Monachium wybiegną reprezentacje Rumunii i Ukrainy. Trzy godziny później we Frankfurcie rozpocznie się spotkanie Belgia – Słowacja. Na zakończenie dnia w Duesseldorfie zagrają nasi grupowi rywale. Początek meczu Austria – Polska o godzinie 21:00.
Who is coming out on top today? 🤔@bookingcom | #EUROfixtures pic.twitter.com/06aK7MpzJp
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 17, 2024