Grot Budowlani żegnają się z Europą
Budowlane przegrały pierwsze spotkanie w Rumunii 1:3 i postawiły się w trudnej sytuacji przed rewanżem. W rewanżu od początku nie było łatwo. Przez większość pierwszego seta przewagę miały przyjezdne, a w końcówce na tablicy widniał rezultat 20:21. Łodzianki wygrały jednak pięć kolejnych wymian i zapisały premierową odsłonę na swoim koncie.
W drugim secie długo wydawało się, że “pójdą za ciosem”. Grot Budowlani Łódź prowadzili 9:4, a później 16:12. Choć pamiętać trzeba, że w międzyczasie był remis (10:10, 11:11). Podopieczne Macieja Biernata nie utrzymały jednak przewagi. Choć prowadziły jeszcze 20:19 to jednak seta przegrały do 23. W tym momencie stanęły pod ścianą – musiały bowiem wygrać dwa kolejne sety, aby wciąż być w walce o awans.
W trzecim secie prowadziła raz jedna, raz druga drużyna – choć częściej na prowadzeniu były przyjezdne. W końcówce dwukrotnie był remis – 21:21 i 22:22. Niestety dla łódzkiej drużyny ostatnie trzy piłki wygrała drużyna z Rumunii i mogła świętować awans do półfinału rozgrywek.
Niestety przegrywamy trzeciego seta a to oznacza, że żegnamy się z europejskimi pucharami 😞
Grot Budowlani Łódź 🆚 CS Volei Alba Blaj 1:2 (25:21, 23:25, 22:25)
📸 M Fotografia Sportowa pic.twitter.com/1x1ZhSKxc0
— Grot Budowlani Łódź (@budowlani_lodz) March 1, 2023
Czytaj także: VakifBank Stambuł – ŁKS Commercecon Łódź 3:0. Nie było niespodzianki. Pożegnanie ŁKS-u z Ligą Mistrzyń
Kolejne sety nie miały już właściwie znaczenia. Czwartego wygrały Budowlane do 21, a w tie-breaku lepsze były siatkarki z Rumunii, który zwyciężyły pewnie, do 10.
Warto jeszcze wspomnieć o jednej kwestii w kontekście tego spotkania. Prezes Grot Budowlanych Łódź Marcin Chudzik nie krył zaskoczenia, iż w przyjezdnej drużynie zagrała urodzona w Krasnodarze Wiktoria Russu.