Futsaliści Widzewa przegrali w Pniewach
Gospodarze wyprzedzali w tabeli drużynę Widzewa o punkt. Obydwa zespoły walczą o awans do fazy play-off, dlatego wynik był tak istotny. Niestety trzy punkty zostały w Pniewach, a miejscowa drużyna wciąż nie przegrała w 2023 roku.
“Smoki” dominowały od początku i to one wyszły na prowadzenie, po bramce Mateusza Kosteckiego w 4. minucie gry. Futsaliści Widzewa zaatakowali wówczas śmielej, ale nie stwarzali sobie klarownych sytuacji, a najwięcej zagrożenia było po stałych fragmentach gry. Gospodarze próbowali kontrować, ale także bez powodzenia. Dopiero w samej końcówce łodzianie mieli szansę na wyrównanie. Swoich szans nie wykorzystali jednak Norbert Dregier oraz Daniel Krawczyk i do przerwy było 1:0.
Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, świetnie zaczęli gospodarze. Pniewianie podwyższyli prowadzenie już w 22. minucie, a autorem gola był Mykyta Storozhuk. Po stracie bramki przeważali łodzianie, ale bramkarz miejscowych był świetnie dysponowany. Futsaliści Widzewa dopięli swego w 27. minucie, po strzale Dregiera.
Na cztery minuty przed końcem spotkania Widzew wycofał bramkarza. Długo brakowało jednak strzałów. Dopiero w ostatnich sekundach goście mieli świetną okazję, ale nie zdołali wyrównać.
Koniec❗️Po meczu pełnym emocji wygrywamy z #WidzewŁódź 2:1.
Dziękujemy kibicom za doping!
#reddragonspniewy #futsalisbetterOpublikowany przez Red Dragons Pniewy Sobota, 11 lutego 2023
Czytaj także: Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 0:0. Beniaminek znów raził nieskutecznością
Red Dragons odskoczyli zatem łodzianom na cztery punkty, a łodzianie wciąż są poza czołową ósemką.
Kolejny mecz futsaliści Widzewa zagrają 20 lutego. Do Łodzi przyjedzie wówczas Jagiellonia Białystok.