Futsalowy Widzew Łódź z domową porażką
Futsaliści Widzewa przegrali u siebie 1:3 z BSF ABJ Bochnia w meczu 19. kolejki ekstraklasy. Do przerwy było 0:1. Na początku drugiej połowy drużyna z Małopolski podwyższyła prowadzenie. Łodzianie zdołali wprawdzie strzelić kontaktowego gola, ale decydujący cios zadali goście, na 2 minuty przed końcem spotkania.
Miłosz Krzempek z Widzewa żałował, że jego drużynie nie udało się otworzyć wyniku meczu. Jednocześnie podkreślał, że rywal ma w składzie znakomitych zawodników.
Miałem jedną z pierwszych sytuacji w meczu, ale nie udało się strzelić. Później Bochnia wykorzystała nasze błędy. Nie ukrywajmy, że rywal ma dużą jakość, więc jak się nie strzela tego, co się ma, to później się traci. Goście mają w składzie wielu utytułowanych graczy. Łukasz Biel zdobył z pięć mistrzostw Polski, Kamil Surmiak niewiele mniej. Leszczu (Sebastian Leszczak – red.) to też jest wybitny zawodnik. To był zdecydowanie ciężki mecz – mówił.
Niewykorzystana szansa
Widzewiacy nie wykorzystali szansy na przeskoczenie w tabeli zespołu z Bochni – wciąż plasują się na 7. miejscu.
Już w sobotę (27 stycznia) podopieczni Marcina Stanisławskiego zmierzą się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok, która znajduje się w strefie spadkowej.