Ekstradycja sprawcy śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 coraz bliżej?
Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji Sebastiana M. Poinformował o tym wieczorem w mediach społecznościowych Adam Bodnar, minister sprawiedliwości. Szczegóły na temat tej sprawy przekazała rzecznika prokuratora generalnego Anna Adamiak.
To oznacza, że sąd emiracki uznał, że nie istnieją przeszkody prawne określone umową dwustronną o współpracy prawnej w sprawach karnych pomiędzy Polską i ZEA, a także przeszkody prawne określone w ustawodawstwie wewnętrznym tego państwa, bo każdy państwo w ramach swojej procedury posiada przepisy wewnętrzne – mówi Anna Adamiak
Strony mają teraz 30 dni na odwołanie się od decyzji sądu.
Wczorajsze orzeczenie oznacza jednak znaczący postęp w staraniach o sprowadzenie podejrzanego do Polski – napisał minister Bodnar.
Do postępów w sprawie odniósł się też Łukasz Kowalski, pełnomocnik rodziny osób, które zginęły we wrześniowym wypadku.
Pojawiła się u rodziny pewna ulga, że sprawa zostanie wyjaśniona. Jest to jakieś nie tyle światełko, co nawet światło w tunelu, że jesteśmy bliżej niż dalej do sprowadzenia pana Sebastiana M. do Polski. Kiedy konkretnie pan Sebastian M. zjawi się w Polsce, czy skorzystać z trybu odwołania, jak to odwołanie zostanie rozpoznane w Emiratach Arabskich. Niestety na to wglądu nie mam i pozostaje nam dalej cierpliwość i czekanie na dalszy rozwój wydarzeń – mówi Kowalski
Do wypadku doszło we wrześniu 2023 roku na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim. Prowadzone przez Sebastiana M. auto uderzyło z impetem w samochód, którym podróżowała rodzina z dzieckiem. Ich auto zapaliło się. Cała trójka zginęła.
Po wypadku Sebastian M. uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie przebywa do tej pory. Polska prokuratura zwróciła się do tamtejszych władz z wnioskiem o ekstradycję.
Czytaj także: Wypadek na A1. Minister Adam Bodnar chce doprowadzić do ekstradycji Sebastiana M. – Radio Łódź