O rondzie na Kaczeńcowej drogowcy zapomnieli?
Od jutra remont Kaczeńcowej ma wkroczyć w drugi etap, czyli drogowcy powinni zająć odcinek od Aleksandrowskiej do św. Teresy. Zgodnie z planem prace miały się tam rozpocząć już w poniedziałek, bo właśnie od 3 października autobusy zmieniły trasy w tym rejonie. Dlaczego nie zaczęły się w terminie? Prawdopodobnie przez rondo u zbiegu Kaczeńcowej, Lnianej i Grabieniec, gdzie prace wykonawcy się przedłużają. Jeszcze w czwartek na tym skrzyżowaniu był położony nowy asfalt.
W piątek wykonawca zaczął malować na nim białe kręgi, więc mieszkańcy Teofilowa zakładali, że powstanie tam takie samo rondo, jak poprzednio. Wyznaczały je plastikowe bariery.
Białe linie zastąpiły kręgi
Jednak w tym tygodniu białe linie na skrzyżowaniu zastąpiły kręgi wycięte w nowej nawierzchni. Prawdopodobnie wykonawca wyciął nowy asfalt po to by położyć krawężniki.
Drogowcy mają więc dosyć oryginalny sposób budowy ronda na Kaczeńcowej, który zadziwia nie tylko mieszkańców Teofilowa, ale też członków kilku grup w social mediach, poświęconych łódzkim drogom.