Cukrzyca epidemią XXI w.
Liczba chorych na cukrzycę rośnie z każdym dniem, a najczęstszym typem choroby jest cukrzyca typy drugiego, czyli tzw. nabyta powodowana przez złe nawyki żywieniowe i niewłaściwy styl życia.
– Cukrzyca typu drugiego jest już zdiagnozowana u co najmniej trzech milionów Polaków, a kolejny milion nie wie, że choruje na tą chorobę, ponieważ nie kontroluje systematycznie poziomu glukozy we krwi, a także bagatelizuje towarzyszące objawy – mówi Anna Leder, rzecznik łódzkiego oddziału NFZ.
Bagatelizowanie objawów prowadzi do bardzo poważnych konsekwencji.
– Czasami ta cukrzyca daje charakterystyczne objawy: wzmożone pragnienie, oddawanie większej ilości moczu, utrata masy ciała, czasami świąd skóry, trudno gojące się rany, nawracające zakażenia szczególnie w okolicy krocza i pojawiające się zapalenia drożdżakowe skóry, ale czasami cukrzyca może nie dawać żadnych objawów, dlatego ważne jest, aby tej cukrzycy u osób dorosłych aktywnie szukać – tłumaczy lekarz rodzinny, Honorata Błaszczyk i podkreśla, że trzeba się regularne badać.
Zdrowy styl życia zmniejsza ryzyko
Diabetolog Tomasz Kulpa namawia do zdrowego stylu życia, by maksymalnie ograniczyć ryzyko nieprzetwarzania cukru.
– Ten podwyższony poziom glukozy sieje w naszym organizmie duże spustoszenie. Mówiąc wprost działa na nasze naczynia krwionośnie, tak, jak rdza na stalową konstrukcję. Mamy naczynia krwionośne we wszystkich organach i narządach, dlatego wszystkie organy i narządy mogą być dotknięte skutkami źle leczonej cukrzycy – podkreśla Tomasz Kulpa.
– Cukrzyca należy do chorób cywilizacyjnych i wiele osób nie wie, że ma cukrzycę, lub że ma już nieprawidłową tolerancję glukozy, czyli stan przed cukrzycowy. W przypadku wykonania dodatkowych badań, lub zebrania wywiadu możemy cukrzycę podejrzewać, ale do diagnozy potrzebne są badania laboratoryjne – dodaje Honorata Błaszczyk.
– Dominuje zdecydowanie cukrzyca typu drugiego, to jest 85 procent wszystkich chorych na cukrzycę. Tutaj zjawiskiem, które pojawia się jako pierwsze jest zmniejszenie wrażliwości tkanek na insulinę. Jeżeli ta insulina przestaje działać prawidłowo, to tkanki takie jak, tkanka tłuszczowa, mięśniowa, przestają reagować. To oznacza, że glukoza nie może dostać się do tych tkanek, nie może zostać w odpowiedni sposób zutylizowana i rośnie poziom glukozy w organizmie – zaznacza Tomasz Kulpa.
Pierwszy krok to dieta
Pierwszym krokiem zarówno w walce z cukrzycą jak i jej zapobieganiu jest dieta.
– Mamy też na naszej stronie internetowej dietyNFZ.gov.pl dietę DASH cukrzyca, czyli dietę stonowaną u osób, które już chorują na cukrzycę. Należy wybierać świeże owoce albo mrożone codziennie powinno się ich zjadać około 20 deko, powinno się wybierać koktajle, jogurty naturalne, orzechy, pestki dyni i słonecznika. Należy pamiętać, żeby zrezygnować ze słodyczy, pilnować indeksu glikemicznego, czyli nie przekraczać swojego dziennego zapotrzebowania na kalorie i jeść wysoko wartościowe posiłki – radzi Anna Leder.
Wysiłek fizyczny atakuje cukrzycę z kilku stron
Posiłki, które muszą iść w parze z aktywnością w codziennym życiu.
– Wpływ wysiłku fizycznego na cukrzycę jest wieloraki. Najważniejsze jest chyba to, że uwrażliwiamy nasze tkanki na insulinę. Przede wszystkim tkankę mięśniową. My dzięki wysiłkowi fizycznemu odtwarzamy tą wrażliwość i znowu insulina pracuje jak u osoby zdrowej. Dodatkowo nasze pracujące mięśnie spalają glukozę, dzięki temu poziom glukozy po prostu nam spada i możemy go lepiej kontrolować. Można powiedzieć, że wysiłek fizyczny atakuje cukrzyce z kilku stron, więc ta interwencja jest niesłychanie skuteczna – podkreśla Tomasz Kulpa.
Bez względu jednak na dietę i sport, powinniśmy się regularnie badać. Testy cukrzycowe powinno się robić co najmniej raz na trzy lata, chyba że jesteśmy w grupie ryzyka, wtedy nie rzadziej niż raz w roku.