Wartoprzeczytać
Kajzerka z wartością wystawienniczą
Jednym z przykładów może być ponad stuletnia bułka kajzerka w piotrkowskim muzeum.
– Na pierwszy rzut oka nie jest to coś co wywoływałoby, zwłaszcza muzealnictwie, efekt wow. Jednak przez sam fakt, że jest to rzecz niespotykana, bo które muzeum może poszczycić się produktem spożywczym przechowywanym przez ponad sto lat, który nadal ma swoją wartość wystawienniczą, ponieważ jest dosyć dobrze zakonserwowany – mówi dr Małgorzata Piotrowska z piotrkowskiego muzeum.
Czytaj: Bunkier w Konewce zabytkiem. Turyści chętnie do niego zaglądają podczas długiego weekendu
Nie dopuszczają do przesuszenia
Jak mówi Małgorzata Piotrowska, ten niezwykły eksponat zawsze wywołuje zachwyt u zwiedzających. Jest jednak bardzo wymagający.
– Nie dopuszczamy do tego by ta bułeczka nabierała wilgoci, nie dopuszczamy do tego aby była nadmiernie przesuszona, bo to powodowałoby jej nadmierne kurczenie się, a tego chcielibyśmy uniknąć. Tak zadbany eksponat stanowi wyzwanie jeśli chodzi o kwestie inwentaryzacyjne z jednej strony, a z drugiej o kwestie norm konserwatorskich – przyznaje dr Małgorzata Piotrowska z piotrkowskiego muzeum.
Miecz, który pod Grunwald nie dotarł
Innym z nieoczywistych eksponatów piotrkowskiego muzeum jest miecz grunwaldzki, który nigdy nie dotarł pod Grunwald. Przypuszcza się, że znaleziony w Wolborzu eksponat został, lata wcześniej, zapomniany przez niesfornego giermka jednego z rycerzy, którzy stacjonowali w tej miejscowości przed wyruszeniem na bitwę.