2 punkty Piotrkowianina
Jako pierwsi na prowadzenie wyższe niż jednobramkowe wyszli gospodarze w 9. minucie (4:2). Później jednak to Piotrkowianin przejął inicjatywę i po trafieniu Marcina Matyjasika w 22. minucie to goście byli o trzy bramki “w przodzie” (9:12). Niestety słabsze ostatnie trzy minuty pierwszej połowy w wykonaniu podopiecznych Michała Matyjasika spowodowały, że na przerwę schodzili mając tylko bramkę “zapasu” (15:16).
Początek drugiej połowy należał do kwidzynian, którzy w 36. minucie prowadzili 21:18. Jeszcze w 52. minucie gospodarze wciąż mieli trzybramkową przewagę (26:23). Końcowe minuty należały jednak do przyjezdnych, którzy zaliczyli cztery trafienia, a rywalom pozwolili na zdobycie zaledwie jednej bramki i spotkanie zakończyło się wynikiem 27:27.
Zgodnie z regulaminem Orlen Superligi należało więc rozegrać serię rzutów karnych. Tę od celnego strzału rozpoczął Marcin Matyjasik, a w odpowiedzi w słupek trafił Patryk Grzenkowicz. W kolejnych dwóch kolejkach szczypiorniści trafiali do bramki. W czwartej serii najpierw strzał Jana Stolarskiego obronił bramkarz MMTS-u, a po chwili Robert Kamyszek trafił w słupek. Decydujące trafienie dla Piotrkowianina było dziełem Marcin Szopy.
Zacięty pojedynek w Kwidzynie 🔥 @PIOTRKOWIANIN lepszy w karnych #KWIPIO pic.twitter.com/FyMeAyhZQ3
— ORLEN Superliga (@orlen_superliga) September 18, 2023
Czytaj także: Magdalena Fręch z awansem do 2. rundy turnieju WTA w Guadalajarze
Po trzech porażkach na inaugurację sezonu ekipa Piotrkowianina wywalczyła 5 punktów w ostatnich dwóch spotkaniach i plasuje się na 10. miejscu w tabeli Orlen Superligi.
Kolejne spotkanie piotrkowianie zagrają we własnej hali. Ich rywalem będzie mistrz Polski Industria Kielce.