Pustoszeją półki w marketach, a w sezonie, kiedy na zawekowanie czekają owoce i warzywa, klienci narzekają na to, że brakuje cukru.
Zaczęło się masowe kupowanie i kilka dni wystarczyło, by był to towar deficytowy. Sprawdziliśmy w Sieradzu – czy faktycznie odczuwamy brak tego towaru?
Cukier nie tylko do kawy i herbaty
Po rozmowach z sieradzanami wnioskujemy, że wielu z nich nie słodzi herbaty czy kawy, ale już ciasta lub przetworów odmówić sobie trudniej. Dlatego niemal każda pytana przez nas osoba zauważyła brak cukru na sklepowych półkach.
– Ja nie używam cukru, ale mam mały zapas, więc udostępniłam synowej. Dzwoniła do mnie, mówiąc, że nigdzie nie może go kupić – mówi jedna z sieradzanek.
Zdecydowanie większy problem mają jednak cukiernicy. W zakładzie Beaty Michalak, do wyrobu słodkości potrzeba około 400 kg cukru tygodniowo.
– Od zeszłego tygodnia kupujemy w hurtowniach cukierniczych, bo faktycznie w sklepach są problemy. W ostatnich tygodniach zdarzało nam się kupować w marketach ponieważ różnica w cenie na kilogramie wynosiła złotówkę. Dla cukiernika mąka i cukier to podstawowe produkty – wyjaśnia pani Beata.
Słuchaj: Inflacja znowu w górę
Kilka dni temu o planowanym wzroście cen i o tym, że brakuje cukru, informowała w mediach społecznościowych Agrounia. Jej lider Michał Kołodziejczak odżegnuje się od wywoływania handlowej paniki.
– Cukru brakuje i on będzie drożeć. Za źle zorganizowany handel zapłacą wszyscy Polacy. Pół roku temu miałem informację o tym, że cukier w połowie 2022 roku zdrożeje – dodaje.
Informacja o problemach na rynku cukru to rosyjski trolling internetowy, czyli chęć wywołania zamieszania by zdestabilizować gospodarkę uważają przedstawiciele rządu.
Nie ulegajmy panice. Nie brakuje cukru na rynku
– W magazynach spółek państwowych cukru jest wystarczająco. To co się dzieje w supermarketach jest spowodowane fake newsami. Ludzie rzucili się więc do sklepów i wykupili zapasy – przekonuje przewodniczący komisji rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Robert Telus.
Michał Kołodziejczak sugeruje, by zachować zimną krew, nie wykupywać cukru i nie dawać pretekstu do podwyżek. – Idzie trudny czas, ale nikt nie kupi zapasu cukru na 10 lat – dodaje.
Mieszkańcy Sieradza mówią też, że w wielu sklepach jest problem z kupnem mąki i soli, a sam cukier jeśli jest to kosztuje nawet 7 czy 8 złotych.
Kiedy więc sklepowe półki zapełnią się znów cukrem i czy faktycznie będzie droższy? Odpowiedzi szukali też dziennikarze portalu money.pl. W jednym z wywiadów pojawiła się informacja o 40-procentowym wzroście kosztu uprawy buraków cukrowych, co ma przełożyć się na ceny białego kryształu.