W Łodzi – rozpoczynają się regionalne konsultacje społeczne projektu ustawy o tak zwanym “bonie senioralnym”.
Zgodnie z projektem – bon ma być wprowadzony od początku 2026-tego roku. Z finansowej pomocy będą mogli skorzystać opiekunowie osób po 75-tym roku życia, którzy pracują i nie mogą zająć się bliską osobą starszą.
To projekt ministerstwa do spraw polityki senioralnej. Szefowa resortu, Marzena Okła-Drewnowicz bierze udział w konsultacjach w Łodzi.
Polityka senioralna to zadanie własne samorządu. Jednakże patrząc na dane demograficzne i widząc, że w coraz więcej osób będzie poza rynkiem pracy, to uważamy, że rząd powinien wesprzeć samorząd w organizacji opieki nad osobami starszymi. Dotyczy to szczególnie sytuacji, kiedy ich bliscy osób starszych pracują, a ta praca jest potrzebna wszystkim – mówi Marzena Okła-Drewnowicz.
Pełnomocniczka wojewody łódzkiego do spraw polityki senioralnej, Jolanta Chełmińska, dodaje, że bon ułatwi życie rodzin seniorów, wymagających stałej opieki.
Bon jest potrzebny po to, aby młodzi ludzie, którzy się opiekują dziadkiem, babcią czy rodzicami, mogli pracować dalej, ale również, żeby mogli mieć środki na to, żeby opłacić opiekuna – podkreśla Jolanta Chełmińska.
Posłuchaj także: Seniorzy na CZASIE. Porozmawiajmy o możliwościach [PODCAST]
Komentowane 2
Albo zróbcie na wniosek te godne, normalne, neutralne świadczenia.
Świadczeń przybywa, godności ubywa. Są pieniądze na zatrudnienie sąsiada, różne bony i talony na rachunki, pieluchy i zakupy. Jeszcze tylko brakuje na podcieranie dupy, gotowanie zupy, sprzątanie chałupy, przeganianie muchy i na pucybuty. Po co to zboczone wyodrębnianie?! Szanowni rządzący! Zlikwidujcie te wszystkie niegodne świadczenia, dodatki itp. i dajcie ludziom po prostu „Bezwarunkowy Dochód Podstawowy”, „Singlowe”, „Wiekowe”, „Dorosły+”, „Kobieta/Mężczyzna+”! To świadczenia dla wszystkich, ale godniejsze. Takie 1700zł czy 3500zł jako BDP każdy może wykorzystać na co chce, a jak uważa, że to nieuczciwe lub niesprawiedliwe, głupie, złe, to niech nie bierze, niech zastrzeże, że dla niego nie! Reszta powinna mieć możliwość zastrzeżenia w podmiocie wypłacającym świadczenia, że część wypłaty ma być na pomagierów, czyli usługi pomocowe czy inne (niech je nazwie jak chce), a pozostała część sobie. Będzie obywatel miał pieniądze – większe niż niejedna emerytura czy renta – i usługi będzie mieć zapewnione. Jak pieniądze będzie wypłacać pomocnikom za pośrednictwem podmiotu, np. ZUS-u, to może pomocnicy wyłudzać kasy nie będą. To jest rozwiązanie typu ” wilk syty i owca cała”.