Kamil Majchrzak coraz bliżej głównej drabinki Australian Open
Pierwszy set środowego (8 stycznia) meczu był niezwykle wyrównany. Obaj zawodnicy pilnowali własnego podania. Pierwsze dwie szanse na przełamanie – dopiero w jedenastym gemie – miał Kamil Majchrzak (117. ATP). Zachary Svajda (165. ATP) ostatecznie się wybronił. Więcej okazji na breaka tenisiści nie mieli. Festiwal przełamań zaprezentowali dopiero w tie-breaku. – o jedno mniej miał piotrkowianin. Przegrał 5:7.
W drugim secie Kamil Majchrzak zabrał się mocno do pracy. Już przy pierwszej okazji – w drugim gemie – przełamał serwis Amerykanina, a chwilę później objął prowadzenie 3:0. W gemie numer sześć 28-letni Polak zaliczył kolejnego breaka i całą partię wygrał 6:1.
Od przełamania Kamil Majchrzak rozpoczął także decydującego seta. Następnie swojego gema serwisowego wygrał do zera. W dalszej fazie meczu na korcie nie było zbyt wiele emocji. Kolejne przełamanie nadeszło w gemie numer siedem – piotrkowianin zapewnił sobie podwójną przewagę. Chwilę później, przy własnym gemie, zamknął mecz, wygrywając 6:2.
Kamil Majchrzak jest już o krok od głównej drabinki Australian Open. Po raz ostatni w Melbourne zaprezentował się w 2022 roku, gdy dotarł do 2. rundy – najlepszy w karierze wynik na tej imprezie. Aby ponownie znaleźć się w Wielkim Szlemie, 28-latek musi pokonać ostatnią przeszkodę – niżej notowanego Billy’ego Harrisa z Wielkiej Brytanii (126. WTA). Panowie wyjdą na kort w czwartek (9 stycznia) – nie przed godz. 4 rano (polskiego czasu).
Zawodnik ze Zjednoczonego Królestwa w eliminacjach pokonał dotąd Japończyka Yutę Shimizu (195. ATP) i Hiszpana Carlosa Tabernera (198. ATP). Obaj rywale byli niżej notowani w światowym rankingu.
Jako ciekawostkę można dodać, że w ostatnich dniach Billy Harris rywalizował z innym Polakiem – Hubertem Hurkaczem (18. ATP). W turnieju United Cup uległ naszemu reprezentantowi w dwóch setach. W pierwszym do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break, a w drugim obaj rozegrali łącznie trzynaście gemów.
Kamil Majchrzak jest już ostatnim polskim kwalifikantem, który walczy o główną drabinkę turnieju Australian Open. Maks Kaśnikowski (209. ATP) w 2. rundzie przegrał w trzech setach z Boliwijczykiem Hugo Dellienem (122. ATP). Z kolei w zmaganiach pań o główną drabinkę wciąż walczy Maja Chwalińska (126. WTA), która także po trzysetowym boju, pokonała Marie Benoit z Belgii (200. WTA).