Wilki atakują w miejscowości Kaleń w gminie Rawa Mazowiecka. Mieszkańcy się boją
Ostatnio wataha wilków porwała psa, który szedł przez wieś ze swoim właścicielem.
– Wracałem w nocy o drugiej i wyleciały z krzaków. Piesek wracał ze mną normalnie przy głównej ulicy, jeden z osobników wyleciał, wziął go w zęby i porwał, a reszta – trzy wilki były tak maksymalnie 8 metrów ode mnie. Ja stałem wtedy w miejscu i krzyczałem. Gdyby się uciekało albo nie był ze mną piesek, to nie wiadomo, czy by się mną zajęły. Nie boją się wcale. Jest mówione, że boją się ludzi i tak dalej. Może kiedyś się bały, bo ludzie mieli jakiś na nich wpływ, a teraz? To się działo w środku wsi, każdy słup jest tu oświetlony. Ludzie się boją. Niech przypadkiem dziecko wyjdzie z podwórka wieczorem, to różnie się może zadziać – mówi Wiktor Kukieła, właściciel yorka.
Przed wilkami ostrzegają też władze gminy Rawa Mazowiecka. W mediach społecznościowych pojawił się apel aby po zmroku unikać spacerów w odosobnionych miejscach, szczególnie z psami, a zwierzęta domowe powinny być trzymane pod nadzorem.
– Jakieś pierwsze sygnały docierały wcześniej, ale uznaliśmy, że te wilki wędrują gdzieś przez miejscowości. Sytuacja z ostatnich dni w Kaleniu spowodowała, że troszeczkę poczuliśmy się zagrożeni. Ze względu na to, że te wilki podeszły już pod gospodarstwa domowe, przyglądamy się sytuacji, monitorujemy. Prosiłbym też mieszkańców, żeby podchodzili do tego z dystansem, żeby też nie siać jakiejś większej paniki – mówi wójt gminy Rawa Mazowiecka – Michał Michalik.
Do porwania i zagryzienia psa doszło też w Babsku i Regnowie.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
- „akt080125 ludzie boja sie wilkow” z albumu „S³owo”.
W przypadku zaobserwowania wilków w pobliżu zabudowań, należy zgłosić ten fakt do Nadleśnictwa, Policji, Inspekcji Weterynaryjnej czy też Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi.
Czytaj także: Pożar w powiecie zduńskowolskim. Budynek doszczętnie spłonął
op. mawi, FS