Adam Felicjan Jaskowski upamiętniony
W sobotę (3 września) na zduńskowolskim starym cmentarzu odsłonięto tablicę poświęconą przedwojennemu klerykowi. Adam Felicjan Jaskowski zginął 83 lata temu (3 września 1939 roku) podczas bombardowania Zduńskiej Woli.
Przez wiele lat, nie było wiadomo kim jest osoba pochowana w miejscu oznaczonym jako „N.N. ksiądz”. Dopiero w zeszłym roku, tajemnicę rozwikłał – zupełnie przypadkiem – Jarosław Stulczewski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli. – Przeglądając książkę dotyczącą absolwentów liceum w Ostrowie Wielkopolskim natrafiłem na informację, że kleryk Adam Felicjan Jaskowski zginął podczas bombardowania pod Zduńską Wolą. Jego rodzina potwierdziła tę informację – mówi Stulczewski.
Odsłonięcie tablicy
W ceremonii odsłonięcia tablicy na odrestaurowanym nagrobku kleryka Adama Felicjana Jaskowskiego, który spoczywa przy głównej alei starego cmentarza w Zduńskiej Woli, wzięli udział jego krewni oraz przedstawiciele lokalnego samorządu.
Bratanek alumna, Wojciech Jaskowski, w swoim krótkim przemówieniu, w imieniu rodziny podziękował za lata opieki i szacunku nad miejscem spoczynku ich wuja. Na koniec odbyło się złożenie wiązanek kwiatów i zniczy.
Kim był ks. Adam Felicjan Jaskowski?
Adam Felicjan Jaskowski był klerykiem i zakonnikiem z Towarzystwa Chrystusowego. 3 września 1939 roku został zabity na zduńskowolskim dworcu kolejowym. Był jedną ze 100 ofiar niemieckiego bombardowania miasta. Miał zaledwie 26 lat.
Przez mieszkańców Zduńskiej Woli został pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym. Wówczas nikt nie znał jego personaliów. Kilka lat temu doczesne szczątki kleryka przeniesiono do wspólnego grobowca zduńskowolskich księży.
Odnaleziona rodzina potwierdziła, że w grobie spoczywa członek ich rodziny, jednak z rożnych względów, uprzednio metalowa bezimienna tabliczka na krzyżu, a następnie płyta nagrobna, nie została zmieniona, na tą imienną.