82. rocznica pierwszego dziecięcego transportu do obozu w Dzierżąznej
Do końca okupacji trafiło tam ponad 200 dziewczynek w wieku od ośmiu do szesnastu lat. Jak mówi doktor Andrzej Janicki, dyrektor Muzeum Dzieci Polskich Ofiar Totalitaryzmu, po ukończeniu szesnastego roku życia młodociane więźniarki były wywożone na roboty do Niemiec.
Każde wykroczenie dziewcząt było surowo karane – karami fizycznymi lub uwięzieniem w karcerze. Oficjalnie zgonów w tej filii nie odnotowano, jednak w konsekwencji dramatycznych warunków panujących w obozie dziewczęta po prostu umierały – mówi Janicki.
Wioleta Głowacka, Wójt Gminy Zgierz, na uroczystość zaprosiła młodzież z pobliskiej szkoły w miejscowości Biała. Młodzi ludzie po złożeniu kwiatów i obejrzeniu wystawy zobaczyli film pokazujący miejsca, gdzie maltretowani byli więźniowie i usłyszeli żyjących świadków wydarzeń sprzed 80-ciu lat.
Chcieliśmy pokazać naszej młodzieży, że dzieci w ich wieku nie miały dzieciństwa, nie miały normalności. Chcieliśmy, żeby ci ludzie wiedzieli, co to jest wojna i żeby zapobiegali temu, aby nigdy już nie doszło do konfliktu zbrojnego na terytorium naszego kraju – wyjaśnia decyzję wójt.
Podczas uroczystości na pamiątkowej płycie złożono wieńce w hołdzie ofiarom tych tragicznych wydarzeń z okresu II wojny światowej.