Każdego roku policja otrzymuje informacje o kilkudziesięciu chorych, którzy wyszli z domu bez wiedzy rodziny i nie potrafili odnaleźć drogi powrotnej. Żeby ułatwić poszukiwanie zaginionych warto zacieśnić relacje z dzielnicowym. – Dzielnicowy bardzo często dostaje informacje o pierwszych symptomach. On również bardzo często kontaktuje się z pracownikami MOPS-u lub z innymi służbami medycznymi kiedy tylko pojawią się jakieś objawy – mówi starszy aspirant Jarosław Zięba z wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. – Chcemy, żeby wszyscy mieszkańcy Łodzi wiedzieli, że nasze patrole na bieżąco reagują na takie sytuacje dodaje.

Specjaliści wyjaśniają, że osoby z Alzheimerem można rozpoznać po nieadekwatnym do pogody stroju, jeździe tramwajem lub autobusem w kółko, próbie wejścia do nie swojej klatki schodowej przy użyciu własnych kluczy, albo po błąkaniu się po okolicy z wyraźnym brakiem wiedzy o lokalizacji. – Działamy od ponad ćwierć wieku, ale chyba nigdy nie byliśmy potrzebni tak bardzo jak teraz, gdy mocno zmienia się struktura społeczeństwa starzejącego się i rośnie liczba osób z chorobami otępiennymi wyjaśnia Maja Maciaszczyk, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy, założonego przez Łódzkie Towarzystwo Alzheimerowskie. – Osoba chora nie wie, jaki jest dzień tygodnia. Są takie proste rzeczy, o które możemy zapytać: np. jaki jest dzień tygodnia, jaką mamy porę roku i kto jest prezydentem. Jeśli ktoś nie jest w stanie odpowiedzieć na takie pytania, możemy się zastanawiać, że coś jest nie tak. Gdy spotkamy taką osobę trzeba z nią spokojnie porozmawiać, prostymi zdaniami zaproponować pomoc i skontaktować się z policją lub straż miejską.

W ramach kampanii przygotowano ulotki podpowiadające, jak zachować się przy spotkaniu z osobą z chorobą otępienną. Ulotka Pomóż mi znaleźć drogę do domu trafi do 17 Punktów Pracy Socjalnej funkcjonujących w ramach MOPS, do bibliotek, jednostek Urzędu Miasta Łodzi, straży i policji oraz szpitali. W wersji elektronicznej zostanie też wysłana do każdego pracownika łódzkiego MOPS, a także do konsorcjum, które jest wykonawcą usług opiekuńczych na terenie Łodzi.

W ramach kampanii powstał również film zarejestrowany z ukrytej kamery na ulicach Łodzi. W rolę osoby chorej wcieliła się Teresa Makarska-Siwicka, aktorka przez lata związana z Teatrem Nowym im. K. Dejmka w Łodzi, obecnie z Teatrem Małym w Manufakturze. – Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni tym, jak wiele osób z troską zareagowało na tę nietypową sytuację. Przechodnie zatrzymywali się, byli gotowi dzwonić po pomoc opowiada twórca filmu Jan Caban.

Choroba Alzheimera to zwyrodnieniowa, postępująca choroba mózgu o nieznanej etiologii. Jest nieuleczalna, ale można łagodzić jej objawy i spowalniać rozwój. Chorym odbiera pamięć i zdolność samodzielnego funkcjonowania, ich opiekunów często zamyka w domu i czyni bezsilnymi wobec utraty kontaktu z bliską osobą.