Radni Koalicji Obywatelskiej krytycznie o planowanym wzroście opłat w lotnictwie
Łódzcy radni Koalicji Obywatelskiej uważają, że polski rząd nie pomaga regionalnym lotniskom w Polsce, w tym także łódzkiemu. Planowany wzrost opłat za korzystanie ze służb żeglugi powietrznej sprawia, że Polska oferta będzie niekonkurencyjna i przewoźnicy nie będą chcieli realizować połączeń w naszym kraju, mówią politycy Koalicji Obywatelskiej.
– To mocno dotyczy naszego lotniska i wszystkich portów lotniczych w naszym regionie – mówi Mateusz Walasek, przewodniczący klubu KO w Radzie Miejskiej w Łodzi. – Mamy do czynienia z bardzo ważnym faktem, mianowicie listem Micheala O’Learego, który jest szefem Ryanaira, największego przewoźnika nisko kosztowego w Europie. W tym liście bardzo nas zaniepokoiło, że ze względu na te stawki, które proponuje rząd, dojdzie do ograniczenia oferty z Polski, jeżeli ta sytuacja nie zmieni i loty zostaną przeniesione do innych krajów głównie Europy środkowej.
Michael O’ Leary (czyt. oliri) pisze w liście do premiera Mateusza Morawieckiego, że w 2019 roku średnia opłata za korzystanie ze służb w terminalach europejskich wynosiła 166 euro, podczas gdy na polskich lotniskach 181 euro. O’Leary zauważa, że propozycja, aby podnieść opłaty w regionalnych portach o 70 proc. będzie podwójnie szkodliwa dla polskich lotnisk. Szef Ryanair wzywa polski rząd do ponownego przemyślenia sprawy, a także liczy na spotkanie z premierem Morawieckim.
Jak mówi przewodniczący klubu PiS w łódzkiej Radzie Miejskiej, Radosław Marzec, szef rządu jest otwarty na dialog, dodaje również, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w czasie pandemii wspiera polskie porty lotnicze. – Trzeba pamiętać, że jesteśmy w Unii Europejskiej i musimy to robić tak, żeby nie naruszać konkurencyjności. Było wsparcie dla lotnisk, łódzkie lotnisko jako jedno z nielicznych w Polsce nie mogło otrzymać tego wsparcia, ponieważ wykazało zysk za ten czas. To jest jakieś kuriozum. Premier Mateusz Morawiecki jest zawsze otwarty na dialog i wspomaga wszystkie samorządy.
Pandemia COVID-19 wywołała największy kryzys w historii lotnictwa, który będzie obciążał finanse linii lotniczych jeszcze przez wiele lat.