Kontrowersje wokół strefy płatnego parkowania. Radni PiS i Solidarnej Polski krytykują pomysł Rady Miejskiej
Po tzw. uchwale antyfurgonetkowej, kolejne decyzje łódzkiej Rady Miejskiej wzbudzają kontrowersje. Tym razem chodzi o poszerzenie strefy płatnego parkowania przy powstającym w Łodzi Orientarium. Koalicja rządząca chce w ten sposób wymusić rotację samochodów przy atrakcjach turystycznych i jednocześnie zachęcać do korzystania z komunikacji miejskiej. Z kolei przedstawiciele opozycji w łódzkiej radzie wskazują na błędy przy planowaniu tak duże inwestycji, jaką jest Orientarium.

Przedstawiciele opozycji w łódzkiej Radzie Miejskiej krytykują pomysł poszerzenia strefy płatnego parkowania przy powstającym w Łodzi Orientarium i liczą na unieważnienie tej uchwały przez wojewodę łódzkiego.
Wzbudzająca kontrowersje rozszerzona strefa płatnego parkowania objąć ma odcinek alei Unii Lubelskiej między Konstantynowską i Bandurskiego oraz odnogę ulicy Krakowskiej do Minerskiej. Według przewodniczącego klubu PiS w łódzkiej Radzie Miejskiej Radosława Marca, to niezrozumiałe szukanie pieniędzy w kieszeniach łodzian. – Zawsze będziemy stali po stronie mieszkańców naszego miasta, a te działania nie są w interesie łodzian. Od dłuższego czasu widzimy brak działań prezydent miasta Hanny Zdanowskiej w sprawie zwiększenia liczby miejsc parkowania. Od dłuższego czasu budowane jest Orientarium w naszym mieście, a niestety nie było żadnych czynionych działań, żeby zwiększyć liczbę miejsc do parkowania.
Z kolei wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Bartosz Domaszewicz podkreśla, że wprowadzenie strefy płatnego parkowania wymusi rotację samochodów w tej części miasta, a jednocześnie zachęci do korzystania z komunikacji publicznej. – Obsługa tej inwestycji, jak także wielu innych dużych przedsięwzięć w centrach dużych miast, będzie przede wszystkim realizowane za pomocą komunikacji miejskiej. To jest standard XXI wieku, a nie myślenie o rozciąganiu miasta, które nie jest przecież z gumy.
Jak zorganizowana będzie strefa płatnego parkowania przy łódzkim Orientarium? Wyjaśnia Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. – Strefa, która pojawi się na Zdrowiu, będzie miała te same stawki, które obejmuje podstrefa B, czyli ta tańsza, która już teraz funkcjonuje w centrum miasta. To będzie 1300 miejsc do parkowania.
Nazwa | Plik | Autor |
Kontrowersje wokół strefy płatnego parkowania. Radni PiS i Solidarnej Polski krytykują pomysł Rady Miejskiej | audio (m4a) audio (oga) |
Pytanie brzmi, czy taka strefa płatnego parkowania nie spowoduje, że mieszkańcy, a także przyjeżdżający do Łodzi turyści będą szukali tzw. dzikich parkingów, np. na niedalekim osiedlu Montfiłła Mireckiego. – Miejsca parkingowe, które znajdują się wzdłuż osiedla, będą objęte strefą płatnego parkowania, więc miejmy nadzieję, że kierowcy nie będą poszukiwać jakichkolwiek alternatywnych miejsc do parkowania, lecz po prostu skorzystają z tych dostępnych niedaleko samego parku Na Zdrowiu, skąd bezpośrednio można skomunikować się z tymi atrakcjami, które są w pobliżu.
– Głęboko wierzymy w to, że wojewoda łódzki pan doktor Tobiasz Bocheński sprawdzi legalność uchwały Rady Miejskiej z prawem. Liczymy na to, że ta uchwała zostanie unieważniona i dzięki temu będziemy mogli ratować porządek prawny, a przede wszystkim zadbamy o interes mieszkańców – powiedział Radosław Marzec.
Przyjęta przez Radę Miejską w Łodzi uchwała trafi do wojewody łódzkiego, a ten ma 30 dni na wydanie rozstrzygnięcia nadzorczego w tej sprawie.
Temat strefy płatnego parkowania poruszany był też podczas Debaty Radia Łódź:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |