Mieszanie odpadów i szykanowanie pracowników? Związkowiec alarmuje o nieprawidłowościach w łódzkim MPO
Łukasz Słowieński, przewodniczący ZZ “Sierpień 80” w łódzkim MPO, zawiadamia prokuraturę w sprawie nieprawidłowości w spółce. Zarzuca zarządowi niegospodarność, działanie na szkodę przedsiębiorstwa oraz mobbing.

Jak przekonuje, w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania jest kilka związków zawodowych, ale tylko jeden znajduje się na kursie kolizyjnym z zarządem. Łukasz Słowieński alarmuje o przykładach niegospodarności zarządu. Mówi m.in. o kupionych niedawno nowoczesnych śmieciarkach zasilanych sprężonym gazem ziemnym, które wciąż nie wyjechały na ulicę. – Nie posiadamy żadnej stacji do tankowania tych pojazdów. Stacjonarna jest jeszcze w budowie, a leasing trzeba płacić. Auta zarastają trawą – dodaje.
Aleksandra Stasiak, rzecznik prasowy MPO-Łódź, odpowiada, że właśnie podpisano umowę na stację obsługi gazu CNG. – W przyszłym tygodniu śmieciarki będzie można już zobaczyć na ulicach miasta – dodaje.
Według informacji przekazanych przez związkowca – decyzją zarządu – śmieciarki mieszają szkło, plastiki i inne frakcje, a to przekłada się na wyższe koszty zagospodarowania odpadów. – Śmieci nie są segregowane, wysypywane na tak zwaną przeładownię. Wszystkie są pakowane na transport i wysyłane na składowiska. W rzeczywistości to my ponosimy za to finansową odpowiedzialność – mówi Słowieński.
Rzecznik spółki odpowiada, że niemożliwe jest, aby łódzkie MPO zmuszało pracowników do mieszania odpadów. – Obsługujemy również sortownię odpadów i zależy nam, aby jak najwięcej surowców było odzyskiwanych i przekazywanych do recyklingu – zaznacza Stasiak.
Najpoważniejsze zarzuty związkowca dotyczą jednak mobbingu wobec pracowników zrzeszonych w związku. – Jesteśmy zmuszani do podpisywania dokumentów związanych z umową bez daty końcowej. Zabierane są też premie na okres od 3 do 12 miesięcy. Przynależność do związku zawodowego “Sierpień 80” skutkuje nieprzedłużanymi umowami okresowymi – wylicza Słowieński.
Aleksandra Stasiak odpowiada, że w ostatnim czasie nikt nie został zwolniony ze spółki. – Nie mam też wiedzy na temat mobbingu pracowników – dodaje rzecznik MPO-Łódź.
Prezes MPO nie znalazł czasu dla dziennikarzy jednak po naszym spotkaniu ze związkowcem, wezwał sygnalistę do siebie na rozmowę dyscyplinującą. – Jego postawa wskazywała na to, że będzie chciał wyciągnąć konsekwencje prawne wobec mojej osoby. Nie dostosowałem się do regulaminu spółki, bez zgody przełożonego udzieliłem informacji – mówiŁukasz Słowieński.
Związek złożył doniesienie do Prokuratury Generalnej, aby ta zajęła się przedstawionymi wcześniej zarzutami.Sygnalistę wspierają organizatorzy referendum w sprawie odwołania prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Mieszanie odpadów i szykanowanie pracowników? Związkowiec alarmuje o nieprawidłowościach w łódzkim MPO | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |