Polacy pokazali moc. Włosi nie wygrali nawet seta
Polscy siatkarze w drugim meczu fazy grupowej na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio pokonali Włochów 3:0. “Biało-Czerwonych” do wygranej poprowadzili Wilfredo Leon i Bartosz Kurek.

Polacy bardzo szybko przejęli inicjatywę w pierwszym secie, obejmując prowadzenie 8:4. “Biało-Czerwoni” kontrolowali dalej przebieg gry, nie pozwalając zbliżyć się rywalom na mniej niż dwa punkty. Ostatecznie zwyciężyli 25:20.
Drugą partię nasi siatkarze rozpoczęli lepiej niż pierwszego (5:2). Później jednak Włosi potrafili odrobić straty, a nawet objąć prowadzenie. Podopieczni Vitala Heynena nie tracili jednak więcej niż jednego punktu do przeciwników (11:12, 15:16). Po raz ostatni gracze z Półwyspu Apenińskiego prowadzili 18:17. Później oglądaliśmy wyrównaną końcówkę, rozstrzygniętą na korzyść “Biało-Czerwonych” na przewagi 26:24.
Polacy w każdym secie dominowali na zagrywce. W całym meczu posłali osiem asów, przy tylko jednym rywali. Najwięcej decydujących serwisów wykonał Wilfredo Leon (3 punkty zdobyte w ten sposób).
Dobrą dyspozycję serwisową “Biało-Czerwoni” utrzymali w trzecim secie. Jego przebieg był początkowo wyrównany. Najpierw Włosi prowadzili 4:2, później Polacy 10:9. Od tego momentu dominowali podopieczni Heynena. Po serii błędów rywali, które zmianą okupił ich lider Iwan Zajcew, nasi siatkarze prowadzili już 22:14. W końcówce “Biało-Czerwoni” się zbytnio rozluźnili, ale i tak wygrali 25:20.
Liderami zwycięzców byli Leon (18 punktów) i Bartosz Kurek (14). Kolejnych dziewięć “oczek” dołożył Aleksander Śliwka, który odbudował się po słabszym występie z Iranem. U Włochów tyle punktów co Śliwka, mieli najlepsi – Osmany Juantorena i Alessandro Michieletto.
Polacy wskoczyli na drugie miejsce w tabeli Grupy A. To się jednak może zmienić po spotkaniu Japonii z Kanadą. Prowadzi Iran, który dzisiaj pokonał najsłabszą Wenezuelę.