Sparingowe zwycięstwo ŁKS z KKS Kalisz. Kibu Vicua postawił na przegląd wojsk [ZDJĘCIA]
Podopieczni trenera Kibu Vicuy w piątek zakończyli zgrupowanie w Woli Chorzelowskiej, od poniedziałku trenują w Łodzi. Testem sprawdzających ich formę był mecz kontrolny przeciwko drugoligowemu KKS Kalisz.
We wtorek klub poinformował, że rozwiązał umowę (za porozumieniem stron) z Łukaszem Sekulskim. Indywidualnie natomiast trenuje Samu Corral. O sile ofensywnej w meczu z ekipą z Wielkopolski miał stanowić bośniacki napastnik ŁKS – Stipe Jurić. Był on zresztą autorem honorowego trafienia dla łodzian w przegranym ostatnim sparingu ze Stalą Rzeszów (1:4). Czytaj więcej.
Już w 5. minucie gola na boisku przy Minerskiej mogli zdobyć goście. Po strzale z dystansu czujny był jednak Marek Kozioł. W odpowiedzi z większej odległości na bramkę kaliszan huknął Adam Marciniak, ale futbolówka przeleciała nad poprzeczką. W 12. minucie piłkę do siatki wpakował Stipe Jurić. Bośniak był w tej sytuacji jednak na spalonym i na tablicy wyników wciąż był bezbramkowy remis.
Absolutnie prawidłowy gol padł sześć minut później. Piłkę w polu karnym kaliszan opanował Pirulo. Hiszpan minął golkipera KKS i umieścił futbolówkę w bramce. W 27. minucie mogło być już 2:0, ale nieznacznie pomylił się Jurić. W dalszej części I połowy ŁKS dążył do podwyższenia. Cel osiągnęli na chwilę przed przerwą. Płaskim strzałem z pierwszej piłki gola strzelił Michał Trąbka. Trzeba jednak oddać, że w tej sytuacji bardzo ładną asystą popisał się Mikkel Rygaard.
Po pierwszych trzech kwadransach łodzianie prowadzili przy Minerskiej 2:0.
Druga połowa rozpoczęła się nie po myśli biało-czerwono-białych. Dwie minuty po zmianie stron arbiter wskazał na rzut karny dla KKS. Do piłki podszedł Mateusz Majewski i zdobył gola kontaktowego. Dwie minuty później Pirulo miał szansę ustrzelić dublet. Po jego strzale piłka minęła słupek kaliskiej bramki.
Po upływie godziny gry szkoleniowiec ŁKS zdecydował się na wymienienie całej jedenastki. Chwilę później czujność golkipera rywali sprawdzał Javi Moreno. Następnie na bramkę KKS uderzał Jan Kuźma, zabrakło mu jednak precyzji. W 77. przed szansą na gola stanął Piotr Janczukowicz. Nie wykorzystał jednak dobrego zagrania od Oskara Koprowskiego.
Choć kaliszanie próbowali odrabiać straty, na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra “Rycerze Wiosny” trafili po raz trzeci. Ładną indywidualną akcją, zwieńczoną celnym strzałem, popisał się Piotr Janczukowicz. 120 sekund później ten zawodnik mógł cieszyć się z drugiej bramki. Na swoje nieszczęście trafił piłką w poprzeczkę. W kolejnej akcji na 2:3 mógł trafić Mateusz Majewski. W ustrzeleniu dubletu zawodnikowi z Kalisza przeszkodził Dawid Arndt. Była to ostatnia groźna sytuacja w środowym meczu.
Po porażce 1:4 ze Stalą Rzeszów, łodzianie ograli drugoligowy KKS Kalisz 3:1. Kolejny mecz kontrolny biało-czerwono-biali zagrają 17 lipca z Koroną Kielce.
ŁKS – KKS Kalisz 3:1 (2:0)
18′ Pirulo
44′ Michał Trąbka
47′ Mateusz Majewski (rzut karny)
85′ Piotr Janczukowicz
Składy ŁKS
I połowa: Marek Kozioł – Maciej Dąbrowski, Adam Marciniak, Mateusz Bąkowicz, Adrian Klimczak, Maksymilian Rozwandowicz, Mikkel Rygaard, Michał Trąbka, Pirulo, Ebenezer Kelechukwu Ibe-Torti, Stipe Jurić
II połowa, od 45. minuty: Dawid Arndt za Kozioła; od 60. minuty: Bartosz Szeliga, Jakub Tosik, Jan Sobociński, Oskar Koprowski, Maciej Wolski, Piotr Gryszkiewicz, Jan Kuźma, Ricardinho, Javi Moreno, Piotr Janczukowicz
JESTEŚ KIBICEM? SŁUCHAJ I CZYTAJ RELACJE NA ŻYWO Z MECZÓW. WSZYSTKIE TRANSMISJE DOSTĘPNE SĄW DZIALE “SPORT LIVE”. |