Kotłownie jak eksponaty – wpisały się w historię sieradzkiego osiedla Dziewiarz
Na osiedlu Dziewiarz w Sieradzu przy dawnych Zakładach Przemysłu Dziewiarskiego “Sira” w blokach mieszkalnych zainstalowano przed laty kotłownie olejowe. W latach 90-tych częściowo sfinansowali je sami mieszkańcy. Teraz wszystkie są zamknięte na kłódkę i nie działają, ponieważ ostatecznie podłączono bloki do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Osiedle Dziewiarz położone przy ul. Mickiewicza było wybudowane jako spółdzielnia przyzakładowa. Ówcześnie “Sira” zatrudniała blisko 3 tysiące osób.Bloki były wybudowane specjalnie dla pracowników.
Zakłady w okresie transformacji rynkowej w latach 90-tych chyliły się ku upadkowi. Nowa sytuacja rynkowa spowodowała, że przedsiębiorstwo stawało się nierentowne. Pojawiły się też problemy z ciągłością dostarczania ciepła do bloków. Poza brakiem ciepłej wody w kranie oznaczało to również brak ogrzewania.
– To były czasy kiedy zachęcano do przechodzenia z węgla na olej. Mogliśmy takie inwestycje realizować na korzystnych wtedy warunkach – wyjaśnia prezes Sieradzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Stefania Gąsiorowska.
Jeśli zaciągniętykredyt został spłacony na czas, kredytobiorcy czyli mieszkańcy byli zwolniony z zapłaty ostatnich 25 procent kwoty kredytu. Należało je jednak wykorzystać na kolejne inwestycje termomodernizacyjne, to znaczy docieplenia bloków.
– Najbardziej niepokoiło nas to, że nie możemy skorzystać z funduszu remontowego, który był zbierany przez wiele lat z naszych czynszów. Sprawa trafiła nawet do prokuratury bo uważaliśmy, że nas oszukano – tłumaczy mieszkanka osiedla Dziewiarz w Sieradzu, Jolanta Pietrus.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Kotłownie jak eksponaty – wpisały się w historię sieradzkiego osiedla Dziewiarz | audio (m4a) audio (oga) |