W niedługim czasie liczba mieszkańców getta znacznie wzrosła, ponieważ trafili tu również Żydzi z innych miejscowości.Był to początek gehenny tych ludzi.

Data utworzenia przez Niemców wydzielonej strefy nie jest ustalona precyzyjnie – mówi Anna Rzędowska, współautorka książki “Getto Żydowskie w okupowanym Piotrkowie”. -Właściwie nie wiadomo, kiedy powstało getto w Piotrkowie. Wiadomo, że było to pierwsze getto w okupowanej Europie i że dokument świadczący o jego istnieniu, powstał już w październiku 1939 roku. Na ten temat są różneprzypuszczenia. Wymienia się daty 5, 8 lub30 października. Nie zachował się, a przynajmniej nie wiemy o tym, jakiś jeden konkretny trop – mówi pisarka.

To był okrutny czas dla piotrkowskiej społeczności żydowskiej. Badacze tematu opisują drastyczne sceny, jakie wówczas rozgrywały się w Piotrkowie. Jednym z ocalałych jest Robert Dessau. Stracił podczas wojny rodziców i brata. Jak wspomina, wtedy był 9-letnim chłopcem i nie zdawał sobie do końca sprawy z tego, co się dzieje. Dzisiaj wie, że Niemcy mieli precyzyjnie opracowany plan eksterminacji ludności żydowskiej. – Od historii musimy się uczyć. Jak człowiek nie zna historii, to nie jest zbyt wykształcony i mądry. Dlatego bardzo ważne jest poznawanie i pamiętanie historii.Robert Dessau dodaje, że dziś żyje przyszłością.

Ocaleni, którym udało się przeżyć i ich potomkowie, co jakiś czas odwiedzają Piotrków Trybunalski. Jedną z okazji jest organizowany raz na dwa lata Szabaton. To czas wspomnień, spacerów, ale też wspólnej zabawy.

Zobacz też: Szabaton w Piotrkowie Trybunalskim

Posłuchaj jeszcze:

Koronawirus – co musisz wiedzieć?