Noworodek zakopany w lesie żył po urodzeniu. Matka z zarzutem zabójstwa
Zakończyła się sekcja zwłok noworodka, którego ciało znaleziono 10 kwietnia, zakopane w lesie w powiecie zgierskim. Prokuratura postawiła matce zarzut zabójstwa. Grozi jej 25 lat więzienia.
Jak poinformował rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej, ze wstępnych ustaleń posekcyjnych wynika, że dziewczynka urodziła się żywa, była prawidłowo rozwinięta i zdolna do samodzielnego życia poza organizmem matki. Prawdopodobnie pochodziła z 9-miesięcznej ciąży. – Do zgonu doszło już po urodzeniu się dziecka. Według wstępnych ustaleń, przyczyną śmierci mogło być uduszenie w wyniku umieszczenia w foliowym worku lub wykrwawienie w związku z niepodwiązaniem pępowiny. Wyjaśnią to szczegółowe badania – mówiKrzysztof Kopania.
Dowiedz się więcej o zatrzymaniu 37-latki
Rzecznik prokuratury dodał, że w związku z tymi ustaleniami prokuratura planuje postawić 37-letniej matce zarzut zbrodni zabójstwa. Zdecydowano o trzymiesięcznym areszcie dla kobiety.
W tej sprawie zatrzymano także rodziców kobiety, z którymi mieszkała.Nie potwierdziły się na obecnym etapie przypuszczenia co do udziału w zbrodni rodziców, dlatego też zostali zwolnieni i przesłuchani w charakterze świadków.
Wobec matki noworodka zastosowano tymczasowy trzymiesięczny areszt.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |