Bełchatów przed strajkiem nauczycieli powołał specjalny zespół roboczy
Podobnie jak Urząd Miasta Łodzi, bełchatowski magistrat powołał specjalny zespół roboczy, który zajmie się sprawą planowanego strajku nauczycieli. Według przeprowadzonego w ubiegłym tygodniu referendum, udział w akcji zapowiedziało od 60 do 90 proc. nauczycieli przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjów.
Zapowiadany strajk nauczycieli budzi niepokój. W tym samym czasie bowiem mają się rozpocząć egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty. Trwa szukanie rozwiązań. Bełchatowski magistrat bierze pod uwagę różne scenariusze. – Jesteśmy po spotkaniu z dyrektorami. Mają w trybie pilnym opracować zapotrzebowanie do składów komisji nadzorujących te egzaminy. Wcześniej chcieliśmy zapewnić uczniom jak największy komfort, dlatego często poszczególne komisje z poszczególnymi grupami znajdowały się w oddzielnych salach. Być może teraz trzeba będzie wrócić do tego, co my jeszcze pamiętamy, czyli auli, sal gimnastycznych, a więc gromadzić większą grupę zdających uczniów, by zmniejszyć liczbę osób w komisjach – powiedział wiceprezydent Bełchatowa Łukasz Politański.
Politański zapewnił, że pozostałe dzieci, które nie będą zdawać egzaminów, będą miały zapewnioną opiekę, jednak z zajęciami dydaktycznymi mogą być problemy. – Zajęcia nie będą się odbywały tak, jak powinny z uwagi na to, że nie będzie nauczycieli, którzy jemogą realizować. Jeżeli ktoś przyśle swoje dziecko do szkoły, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby bezpiecznie ten czas w szkole spędziło, tylko że na świetlicy.
Nauczyciele są zdeterminowani. Mówią, że znaleźli się pod ścianą. Chcą godnych zarobków za pracę, którą wykonują. Jedna z bełchatowskich nauczycielek Jolanta Wędzikiewicz podkreśliła, że to praca bardzo odpowiedzialna. Opowiedziała o atmosferze wśród nauczycieli. – Wszyscy są zdesperowani. Uważają, że rzeczywiście miarka się przebrała tym bardziej, że inne grupy zawodowe wywalczyły swoje. My nie poszliśmy na zwolnienia tak jak policjanci. Ci dostali podwyżki będąc na zwolnieniach. My uczciwie przedstawiamy sprawę. Nie jesteśmy przeciwko maturom i egzaminom gimnazjalnym, ale nie możemy dłużej czekać – dodałaWędzikiewicz.
Nauczyciele żądają tysiąca złotych podwyżki z wyrównaniem od początku tego roku.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Przygotowania do strajku nauczycieli w Bełchatowie | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |