66. rocznica śmierci generała Nila
Przedstawiciele łódzkiego Klubu im. Romana Dmowskiego, a także organizacji narodowych i partii politycznych złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą gen. Augsta Nila Fieldorfa przy ul. Próchnika. Dzisiaj mija 66. rocznica jego śmierci.

Jak podkreśla organizator uroczystości Kamil Klimczak, co roku złożenie kwiatów ma przypominać tą szczególną postać, jednak w tym razem ma to szerszy kontekst polityczny. – Mamy kolejny atak na nasz kraj i oskarżanie, że Polacy mordowali Żydów. W cywilizacji łacińskiej nie ma pojęcia odpowiedzialności zbiorowej. W tym momencie warto przypomnieć, i nie jest to efekt naszych uprzedzeń, ale są to po prostu fakty, że większość prokuratorów i sędziów zaangażowanych w mord sądowy na generale Nilu było narodowości żydowskiej.
Jak dodaje Kamil Klimczak, nikt nie oskarża narodu żydowskiego za mord na generale Nilu, dlatego dziwi go, dlaczego w stosunku do Polaków stosuje się taką odpowiedzialność zbiorową.
Generał August Nil Fieldorf był twórcą i dowódcą Kierownictwa Dywersji KEDYWU Armii Krajowej. Po wojnie dowodził również antykomunistyczną organizacją Nie. Pod koniec swojego życia mieszkał w Łodzi, gdzie został aresztowany, a później skazany na śmierć. Później jego proces uznano za mord sądowy.