Wiemy, co znaleziono na terenie byłych zakładów Rawent w Skierniewicach
W pojemnikach, jakie znaleziono wczoraj na składowisku odpadów niebezpiecznych w Skierniewicach był kwas pikrynowy, czyli substancja służąca do produkcji materiałów wybuchowych.
Odkrycia dokonała firma, która na zlecenie miasta ma sprzątnąć składowane na terenie byłych zakładów Rawent odpady. – Był to kwas pikrynowy. To substancja silnie wybuchowa. Specjalna jednostka z policji zajmująca się niebezpiecznymi, wybuchowymi rzeczami zutylizowała ją. W imieniu swoim i mieszkańców chcę serdecznie podziękować tym służbom – powiedział Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic.
Czytaj: Posiedzenie sztabu kryzysowego w Skierniewicach
Niebezpieczne odpady pozostawiła działająca do niedawna w Skierniewicach firma. Miasto na własny koszt postanowiło je wywieźć. To ostatni etap sprzątania, gromadzonych na skierniewickim osiedlu Rawka śmieci. Wcześniej miasto wywiozło już około 25 tys. ton odpadów gromadzonych przez dwie inne formy śmieciowe. Prezydent Jażdżyk ma nadzieję na odzyskanie poniesionych na to kosztów. – Dzisiaj zmieniło się podejście władz centralnych i bardzo się z tego cieszę. Będziemy się teraz starali, by samorządy otrzymywały pieniądze na takie cele. Jest możliwość zwrócenia się do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, żeby takie ekologiczne bomby zostały rozbrojone, bo w wielu miastach prezydenci i burmistrzowie borykają się z takim problemem – dodał Jażdżyk.
Sprawą niebezpiecznego znaleziska zajmuje się skierniewicka prokuratura. Wszystkie niebezpieczne odpady usunięte zostaną z osiedla Rawka w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI ZE SKIERNIEWIC |