Rekordowe ceny paliw na stacjach. Czy będzie jeszcze drożej?
To kolejny z rzędu tydzień podwyżek cen na stacjach paliw. Na części z nich litr benzyny 95 kosztuje już prawie 5 zł. Tak drogo nie było od ponad 3 lat. A według ekspertów – może być jeszcze drożej.

Za taki stan rzeczy odpowiadają osłabienie złotego w stosunku do dolara oraz podwyżki cen ropy.- Wzrost napięcia geopolitycznego w kontekście oczekiwania na ogłoszenie decyzji prezydenta Donalda Trumpa o wystąpieniu przez USA z porozumienia nuklearnego z Iranem wywołało wzrost ceny ropy naftowej – wyjaśnia Urszula Cieślak, analityk z biura maklerskiego Reflex. – Teraz, już po tym, jak poznaliśmy decyzję, sytuacja nieco się uspokoiła, ale tylko dlatego, że już wcześniej w cenach ropy tę niepewność mieliśmy wkalkulowaną.
Paliwa mogą drożeć aż do wakacji, a ceny powinny spaść w okolicach sierpnia. – Wzrost cen na rynku krajowym powyżej psychologicznego poziomu 5 zł może spowodować lekkie ograniczenie konsumpcji – zaznacza Urszula Cieślak. – To może być też elementem, który spowoduje większą konkurencyjność na stacjach, które czy to dbając o klienta, czy też chcąc go utrzymać, będą się starały obniżać ceny paliw.
W Łódzkiem są one zwykle poniżej średniej krajowej. Ostatnio najdrożej jest w województwie warmińsko-mazurskim; a najtaniej – w dolnośląskim i opolskim. Cena benzyny 95-oktanowej jest najwyższa od sierpnia 2015 roku, olej napędowy ostatnio kosztował tyle w grudniu 2014 roku. Od lutego 2016 roku ceny paliw wzrosły o ponad złotówkę na litrze.
Przyzwyczajeni do niższych cen kierowcy zaczynają szukać oszczędności, jak np. tankowanie… do połowy. Inni rozważają odstawienie auta na parking, ale tylko na czas podwyżek. Jest też spora grupa kierowców, których podwyżki benzyny i oleju po prostu nie dotyczą. Na stacjach tankują bowiem gaz.