Prokuratura zbada sprawę bójki pseudokibiców na autostradzie
Prokuratura w Kutnie przejęła śledztwo w sprawie starć pseudokibiców, do którego doszło wczoraj w województwie łódzkim.

Do bójki doszło w Krzyżanowie Wschodnim między kibicami Stali Stalowa Wola i Górnika Zabrze, którzy jechali na mecze do Stargardu i Gdańska. Obrażenia odniosły 3 osoby.
Ponieważ policja musiała użyć środków przymusu, śledztwo zostało objęte nadzorem prokuratorskim – poinformowała starszy aspirant Edyta Machnik z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie. Teraz jakiekolwiek czynności policjantom do wykonania może zlecić tylko prokuratura.
Aby nie dopuścić do większej eskalacji konfliktu pseudokibiców, policja zmuszona była użyć gazu łzawiącego i broni gładkolufowej na gumowe kule.
IAR

Do konfrontacji kibiców doszło w sobotę (5 sierpnia) po godzinie 10.00 na MOP-ie Krzyżanów Wschód. Policji udało się opanować sytuację już kilka minut po rozpoczęciu bijatyki.
– Według naszych ustaleń dwa autokary z kibicami ze Stalowej Woli jadącymi do Szczecina zjechały na MOP-ie w Krzyżanów Wschód, żeby odpocząć. W pewnym momencie w tym samym miejscu zatrzymało się sześć autokarów z kibicami z Zabrza. Doszło do konfrontacji osób znajdujących się w tych pojazdach. Sytuacja została szybko opanowana przez znajdujących się na miejscu funkcjonariuszy. Ze wstępnych informacji wynika, że trzem osobom udzielono pomocy medycznej, jednak ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo – relacjonuje st. asp. Aneta Sobieraj.
Wszyscy uczestnicy zajścia zostali wylegitymowani i sprawdzeni w policyjnych systemach. Na czas tych działań policja zablokowała węzeł Łódź Północ w kierunku Gdańska kierując na objazdy. Na autostradzie A1 prawie przez pięć godzin tworzył się duży korek.
Dariusz Kulas