39-letni uczestnik zlotu motocyklowego wyprzedzał grupę pojazdów – innych motocyklistów i samochód, wtedy doszło do zdarzenia. – Uderzył swoim suzuki w osobową toyotę, w wyniku tego kierujący motocyklem zginął na miejscu. Z ustaleń wynika, że kierowca samochodu był trzeźwy – opowiada Aneta Sobieraj z łódzkiej policji. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury. Policja informuje, że najczęstszą przyczyną, w podobnych przypadkach, jest nieuwaga kierowców samochodów, niestety zbyt rzadko spoglądają w lusterka. Policjanci, zwłaszcza ci, poruszający się jednośladami, apelują, by przed każdym manewrem dokładnie sprawdzić, czy po pasie obok nie jedzie motocykl.

Zlot, organizowany przez Klub Białe Kruki, zakończył się wcześniej. Uczestnicy uczcili pamieć kolegi, który zginął na ich oczach.