Pełnomocnik rządu ds społeczeństwa obywatelskiego, Adam Lipiński, w piśmie do Instytutu wyraźnie zaznaczył, że Centrum będzie miało siedzibę w Warszawie. Zdaniem ministra ograniczyto koszty funkcjonowania instytucji. Ale według prezesa Instytutu Spraw Obywatelskich, Rafała Górskiego to przejaw “warszawocentryzmu. – Stowarzyszenie “Klub Jagielloński” zrobił analizę instytucji publicznych, które pojawiają się na stronach sejmowych. Okazało się, że spośród 77 urzędów, tylko dwa są spoza Warszawy – wyjaśnia.

Rafał Górski przekonuje, że dopóki ustawa o powołaniu Centrum nie będzie gotowa, zawsze jest szansa, że jego siedziba znajdzie się w Łodzi. – Jest etap konsultacji, potem przyjdzie czas na prace w sejmie. Piłka cały czas jest w grze – przekonuje.

Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ma być instytucją, która między innymi będzie przydzielać dotacje dla organizacji pozarządowych. Będzie zajmować się również wspieraniem oddolnych inicjatyw obywateli.