Łódzki Dom…ale czy na pewno Kultury?
W Polsce prostytucja nie jest karalna. Co więcej, może się wydawać, że cały czas wzrasta poziom społecznej tolerancji dla tego zjawiska. Niemal każdego dnia przekonują się o tym pracownicy i goście Łódzkiego Domu Kultury, mieszczącego się przy ulicy Traugutta.

W samym centrum miasta, w placówce stworzonej, by promować działalność kulturalną – właśnie tam, w Łódzkim Domu Kultury na dobre zadomowiły się prostytutki. Są one bardzo często widywane nie tylko przed samym budynkiem, gdzie czekają na swoich klientów, ale również w jego wnętrzach, gdzie zdarza im się świadczyć usługi seksualne.
Zastępca dyrektora Łódzkiego Domu Kultury Jacek Lewkowski przyznaje, że to naprawdę spory problem. – Łódzki Dom Kultury jest miejscem publicznym, otwartym od godziny 8:00 do 22:00 i wyposażonym w łazienki, z których może skorzystać po prostu każdy – zauważa. – Nasza ochrona dwoi się i troi, żeby ograniczyć ten proceder. Nie mamy natomiast wpływu na to, co dzieje się wokół budynku. Nie mamy takich sił, ani środków – podkreśla Lewkowski. – Mamy też do czynienia z plagą drobnych kradzieży. To także wiąże się z dostępnością tego budynku – dodaje.
Posłuchaj materiału naszego reportera i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Problem z prostytucją w ŁDK-u | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |