Trasa W-Z na nadzwyczajnej sesji łódzkiej Rady Miejskiej
Środowa (23 września) nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej została zwołana na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości. Radni chcą wyjaśnień w sprawie budowy Trasy W-Z.
Radny Włodzimierz Tomaszewski podkreśla, że jest wiele wątpliwości, które trzeba wyjaśnić. – Pytania są bardzo fundamentalne, przede wszystkim dlaczego zaniechano niektórych prac, czy te zaniechane prace nie okażą się zagrożeniem dla inwestycji i czy zostaną one odliczone. Jest też szereg szczegółowych pytań odnośnie zgodności z projektem- wyjaśnia Tomaszewski.
Zdaniem radnych Platformy Obywatelskiej zwoływanie sesji nadzwyczajnej w sprawie Trasy W-Z to kampania wyborcza. Jak przekonuje Bartosz Domaszewicz trasa nie została jeszcze przez miasto odebrana, a jej budowa jeszcze trwa. – Podnoszenie dzisiaj kwestii technicznych w rodzaju ilości wylanego betonu na Trasie W-Z, jeszcze przed odbiorem technicznym inwestycji, jest zwykłym straszeniem łodzian. Podobnie ma się sprawa zmówieniem o tym, że droga będzie niebezpieczna, że będzie tworzyła trudności komunikacyjne, albo nawet stanowiła zagrożenie dla życia mieszkańców. Wszystkie rozwiązania drogowe na Trasie W-Z tworzone były zgodnie z obowiązującym prawem- podkreśla Domaszewicz.
Radni spierają się także o miejsce, w którym będą obradować. Przewodniczący radny Tomasz Kacprzak poinformował, że ta część sesji będzie wyjazdowa, a radni wszystkie wyjaśnienia otrzymają na budowie Trasy W-Z. Temu sprzeciwiają się radni PiS. Chcą pozostać w sali obrad tak, by łodzianie mogli przysłuchiwać się sesji w Internecie. Czytaj także:Radni PiS: Chcemy zapytać, jak powstała “stajnia jednorożców”