Od Niemiec po Węgry. Granice coraz bardziej pilnowane
Czechy wysyłają więcej policjantów, Słowacy przywracają kontrole graniczne, Węgrzy łatają dziury w płocie na granicy wagonami… To reakcje na zamknięcie granic przez Niemcy i wchodzące w życie na Węgrzech nowe przepisy.
Do tej pory granica serbsko-węgierska była otwarta w miejscu, gdzie przebiega linia kolejowa łącząca oba te kraje. W poniedziałek (14 września)Węgrzy dosłownie zatkali to przejście stawiając tam wagon owinięty drutem kolczastym. Co ciekawe, im bardziej Węgrzy zapewniają, że ich granica jest szczelna, tym więcej imigrantów ją przekracza, tylkowjeden dzieńz Serbii przedostało się 5809 uchodźców.
W związku z zamknięciem przez Niemcy granicy z Austrią podobne kroki podjęła Słowacja, która w ten sposób stara się stawiać opór nasilającej się fali imigracji. Z kolei Czesi, mimo iż na razie nie rozważają przywrócenia kontroli granicznych, zdecydowali o wzmocnieniu patroli policyjnych na południu kraju, w pobliżu granicy z Austrią. Od 14 wrześniaprzygraniczne tereny na południowych Morawach patroluje śmigłowiec, a w nocy imigrantów mają odstraszać zapalone wzdłuż granicy reflektory.
Na Węgrzech weszłow życie nowe prawo, które nielegalne przekroczenie granicy uznaje za przestępstwo zagrożone trzyletnim więzieniem. Podobna kara grozi za uszkodzenie płotu granicznego. (IAR)