Światowy unikat. Organy w Filharmonii Łódzkiej
Filharmonia Łódzka im. Artura Rubinsteina zakończyła, wartą blisko dwanaście milionów złotych, budowę organów.

Do zaprezentowanych w maju organów barokowych, dołączył instrument romantyczny. Tym samym łódzka Filharmonia ma jedyną tak wyposażoną salę koncertową na świecie. – To, co wyznacza i wykreśla wyjątkowość całego projektu, to zestawienie tych dwóch instrumentów w jednej przestrzeni publicznej. Nie ma takiej drugiej sali w świecie, w której funkcjonowałyby dwa niezależne, separowane od siebie instrumenty, które honorują zupełnie odmienne estetyki: barokową i romantyczną – mówi dyrektor Filharmonii Tomasz Bęben.
Przy inwestycji pracowali wybitni specjaliści oraz uznani na świecie organiści. Między innymi prof. Ludger Lohmann – współautor koncepcji podwójnych organów oraz Wendelin Eberle, szef firmy Rieger Orgelbau, która zbudowała organy romantyczne. Sam montaż instrumentów zajął ponad rok. Krzysztof Urbaniak, jeden z konsultantów budowy, podkreśla imponujące rozmiary obu instrumentów. – To są konstrukcję wielopoziomowe, wielopiętrowe, bardzo skomplikowane. W środku znajdują się ścieżki komunikacyjne, schody, drabiny, chodniki dla stroiciela. Czasami,jak się spojrzy w dół, z tej najwyższej kondygnacji, to możemy mieć wrażenie, że jest to konstrukcja apokaliptyczna – opowiada Urbaniak.
Łodzianie po raz pierwszy usłyszą oba instrumenty podczas jubileuszowego koncertu z okazji 100-lecia Filharmonii Łódzkiej – 17 lutego. Podczas niego wykonany zostanie, specjalnie zamówiony na tę okazję, utwórKrzysztofa Meyera – “Musica Festiva”.