Zupa na Pietrynie od lat pomaga osobom w kryzysie bezdomności. Teraz Stowarzyszenie potrzebuje wsparcia

Z Zupą na Pietrynie związana jestem już pięć lat, tutaj zaczynałam jak wolontariuszka. Co tydzień organizujemy spotkania dla osób znajdujących się w różnych kryzysach. To na czym się skupiamy, to budowanie relacji z tymi ludźmi. Danie jedzenia to nie wszystko, bo najważniejsza jest rozmowa, wsparcie danej osoby tak, aby każda osoba, która do nas przyjdzie mogła poczuć się bezpieczna i zaopiekowana. Chcemy by ludzie odnaleźli tutaj swoją bezpieczną przestrzeń    -mówi Paulina Stasiak ze Stowarzyszenia Szczypta Dobra.

Pierwszy raz przyszłam tutaj jako osoba potrzebująca i też stałam tutaj w kolejce. Naturalne dla mnie było to, że gdy już nie potrzebowałam wsparcia, sama zostanę wolontariuszką. Teraz ja pomagam osobom, które są w potrzebie, a przy tym poznaję nowe twarze. To są mili i sympatyczni ludzie. Pomaganie sprawia mi przyjemność, czuję, że mogę dać coś od siebie – mówi jedna z wolontariuszek.

Z Zupą na Pietrynie związana jestem już pięć lat, tutaj zaczynałam jak wolontariuszka. Co tydzień organizujemy spotkania dla osób znajdujących się w różnych kryzysach. To na czym się skupiamy, to budowanie relacji z tymi ludźmi. Danie jedzenia to nie wszystko, bo najważniejsza jest rozmowa, wsparcie danej osoby tak, aby każda osoba, która do nas przyjdzie mogła poczuć się bezpieczna i zaopiekowana. Chcemy by ludzie odnaleźli tutaj swoją bezpieczną przestrzeń    -mówi Paulina Stasiak ze Stowarzyszenia Szczypta Dobra.

Pierwszy raz przyszłam tutaj jako osoba potrzebująca i też stałam tutaj w kolejce. Naturalne dla mnie było to, że gdy już nie potrzebowałam wsparcia, sama zostanę wolontariuszką. Teraz ja pomagam osobom, które są w potrzebie, a przy tym poznaję nowe twarze. To są mili i sympatyczni ludzie. Pomaganie sprawia mi przyjemność, czuję, że mogę dać coś od siebie – mówi jedna z wolontariuszek.