Miejscami w Łodzi jest dość ślisko, co potwierdzają mieszkańcy.
– Wydaje mi się, że powinien się za to wziąć Urząd Miasta.
– Szczególnie tu ten kawałek w parku jest śliski, na szczęście idąc z psem nie zdarzyło mi się jeszcze poślizgnąć – opowiadają mieszkańcy Łodzi.
Jak twierdzi Adam Stępka z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi w ciągu ostatniej doby na pogotowie zgłosiło się niespełna 80 osób – byli to pacjenci z wszelkimi obrażeniami, niekoniecznie związanymi z warunkami atmosferycznymi.
Można śmiało stwierdzić, że wczorajsze opady śniegu nie wpłynęły znacząco na liczbę urazów i obrażeń ciała. Zwykle liczba pacjentów przyjmowanych w ambulatorium zwiększa się w przypadku silnego oblodzenia chodników, tzw. gołoledzi. Pełnia zimy jeszcze przed nami, dlatego jesteśmy przygotowani na takie sytuacje – dodaje Stępka.
Joanna Prasnowska z łódzkiej Straży Miejskiej przypomina – właściciele nieruchomości i zarządcy maja obowiązek uprzątnięcia śniegu, błota pośniegowego jak i usunięcia śliskiej nawierzchni z chodników przylegających do posesji.
Dojścia do klatek, do pergoli, chodniki, które bezpośrednio przylegają do ich posesji, ale też tereny podwórek muszą być odśnieżone, śnieg uprzątnięty, a śliskość usunięta, albo poprzez posypanie piaskiem czy też solą, albo też poprzez skucie tego lodu. Ci, którzy nie wywiązują się i nie wywiążą się z tego obowiązku, to zgodnie z obowiązującymi przepisami muszą liczyć się z tym na przykład mandatem karnym na kwotę nawet 500 zł – tłumaczy Prasnowska.
Przypomnijmy, że za odśnieżenie chodnika przy bloku wielorodzinnym odpowiada zarządca budynku. Obowiązek ten dotyczy także właścicieli prywatnych posesji.
op. FS