Zbrodnia w Tomaszowie Mazowieckim
W zeszłą niedzielę (27 października) Centrum Powiadamiana Ratunkowego otrzymało zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z budynków wielorodzinnych w centrum Tomaszowa Mazowieckiego doszło do zranienia mężczyzny ostrym narzędziem. Dodano, że poszkodowany krwawi i potrzebuje pomocy.
Na miejsce udał się patrol policji. Funkcjonariusze zastali domowników, wśród których znajdował się również – leżący na podłodze – mężczyzna. Policjanci ruszyli do udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej, aż do czasu przyjazdu zespołu medycznego. Mimo wysiłku służby medycznej mężczyzna zmarł na miejscu – mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy KPP w Tomaszowie Mazowieckim.
30-latce grozi dożywocie
Mundurowi ustalili, że osoby znajdujące się w lokalu, to najbliżsi zmarłego. Znajdowały się pod silnym wpływem alkoholu. – Zebrany w sprawie materiał dowodowy, wykazał że do śmierci 54-latka doszło na skutek ran kłutych klatki piersiowej, a uderzenia ostrym narzędziem zadała 30-letnia córka mężczyzny – dodaje rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.
źródło: KPP w Tomaszowie Mazowieckim
W miniony wtorek (29 października) policjanci doprowadzili 30-latkę do Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie usłyszała zarzut zabójstwa. Sąd, na wniosek prokuratora, zastosował wobec kobiety tymczasowe aresztowanie na najbliższe 3 miesiące. Za zbrodnię zabójstwa, może usłyszeć karę dożywotniego pozbawienia wolności.