Reprezentujący od grudnia zeszłego roku polskie barwy panczenista zdobył srebrny medal na mistrzostwach świata w łyżwiarstwie szybkim na dystansach.
Semirunnij w norweskim Hamar pobił swój rekord życiowy, jadąc od początku bardzo równo.
Od razu z pierwszego kółka poczułem, że mogę tak jechać do końca. I po prostu jechałem i trzymałem to. Teraz tak mam w głowie, że można było jedno kółko wcześniej mocniej pojechać. Ale naprawdę dałem z siebie wszystko, nogi bolą, w głowie się kręci. Czuję, że oddałem wszystko – mówił Semirunnii.
Semirunnii, który uciekł z Rosji kilka miesięcy po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, liczy teraz, że będzie mógł reprezentować Polskę również na Igrzyskach Olimpijskich. Wcześniej jednak musi uzyskać polskie obywatelstwo.
Zawodnik Pilicy zdobył na mistrzostwach w Hamar także brąz – na pięć kilometrów i na tym dystansie też pobił rekord życiowy.
Trzeci medal dla Polski zdobyła drużyna sprinterek w składzie z reprezentantką tomaszowskiej Pilicy – Karoliną Bosiek.