BIP
Zagłębie sprawdzi formę Widzewa
Napisać, że Widzew jest w rundzie wiosennej bez formy, to jak nic nie napisać. Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia w 2023 roku wygrali tylko jeden mecz – ze Śląskiem Wrocław (1:0). Ponieśli także aż sześć porażek (jesienią było ich pięć, a do końca sezonu zostało jeszcze pięć kolejek) i zaliczyli sześć remisów.
Widzewiacy zajmują aktualnie 8. miejsce w tabeli, a mimo to wciąż nie mogą być pewni utrzymania. Matematyka pokazuje, że prawdopodobieństwo degradacji łodzian wynosi zaledwie 0,01 proc., ale i tak powinni zacząć punktować. Dobrym terenem na przełamanie jest Lubin, ponieważ Zagłębiu (15. miejsce) wybitnie nie wychodzą spotkania przed własną publicznością.
Żadna drużyna nie zdobywa u siebie punktów tak rzadko, jak ekipa prowadzona przez trenera Waldemara Fornalika. Miedziowi wygrali zaledwie dwa spotkania w roli gospodarzy:
- z Wisłą Płock (2:1),
- z Miedzią Legnica (2:1).
Ostatni raz lubinianie podnieśli trzy punkty z własnej murawy 27 lutego. Właśnie od derbowego spotkania z Miedzianką trwa ich domowa niemoc strzelecka. W całej ekstraklasie nie ma zespołu, który strzeliłby na swoim obiekcie mniej goli (9) niż drużyna z Dolnego Śląska.
Nie da się ukryć, że piłkarze Zagłębia mają problem ze zdobywaniem bramek także poza swoim stadionem. W dotychczas rozegranych 29 spotkaniach trafili do siatki tylko 26 razy. Podobnym wynikiem mogą „pochwalić się”:
- Śląsk Wrocław,
- Lechia Gdańsk.
Obie ekipy znajdują się w strefie spadkowej. Najbliższy rywal Widzewa poprawił nieco statystyki w ostatnim wyjazdowym meczu przeciwko Koronie Kielce (2:2). Nie udało mu się jednak przerwać serii sześciu meczów bez zwycięstwa.
W stolicy województwa świętokrzyskiego dobry mecz i drugiego gola w sezonie zdobył Dawid Kurminowski. Właśnie na tego zawodnika podopieczni Janusza Niedźwiedzia powinni zwrócić szczególną uwagę. Najskuteczniejszy w zespole Miedziowych jest jednak obrońca Kacper Chodyna, który pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. 23-latek na swoje kolejne trafienie czeka już ponad miesiąc, tj. od 18 marca.
Zadowoleni z tabeli? 👍 czy 👎? pic.twitter.com/2TmKZTPAp6
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) April 24, 2023
Widzew liczy na przebudzenie mocy
W sobotę (29 kwietnia) przeciętnie spisujące się Zagłębie sprawdzi formę Widzewa, który także ma swoje nie małe problemy. Głównym jest brak zwycięstwa już od ośmiu kolejek. Ze zdobytych w 2023 roku dziewięciu punktów, cztery łodzianie wywalczyli na obcym terenie. Jest to jakiś plus, ale warto pamiętać, że nie wygrali meczu wyjazdowego od 12 listopada 2022 roku (starcie z Koroną Kielce 1:0).
Kibice liczą na widzewskie przebudzenie mocy. Tym bardziej że to właśnie z Zagłębiem ich ulubieńcy rozegrali bodaj najlepsze spotkanie w tym sezonie ekstraklasy. W rundzie jesiennej (16 października) na stadionie przy al. Piłsudskiego wygrali gładko 3:0. Bramki we wspomnianym spotkaniu zdobyli: Martin Kreuzriegler (rzut karny), Ernest Terpiłowski i Marek Hanousek. Gol Czecha był ozdobą spotkania. Fani czerwono-biało-czerwonych mają nadzieję, że piłkarze przypomną sobie tamtą victorię.
Kto tak gra, kto tak gra, jak oni grają! 🎶 Wielki mecz @RTS_Widzew_Lodz zakończony piękną bramką Hanouska! 👏#WIDZAG 3:0 pic.twitter.com/Oak1UrCd5b
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) October 16, 2022
Trener Janusz Niedźwiedź także wierzy, że jego zespół wreszcie zagra za trzy punkty. Jak zaznacza, wszyscy jego podopieczni są gotowi do gry. Szkoleniowiec wie jednak, że przed Widzewem trudny mecz. – Chcemy zagrać na naszych zasadach. Spodziewam się, że to będzie zacięte spotkanie. Musimy być bardzo zdyscyplinowani po obu stronach boiska, wiedzieć, co chcemy zrobić – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej.
🎙️ Trener Niedźwiedź:
“Jesteśmy w trudniejszym momencie, ale to nie znaczy, że mamy teraz zwiesić głowy. Wręcz przeciwnie, musimy przyjąć to po męsku, wziąć odpowiedzialność. Drużynę poznaje się po tym, jak wychodzi z takich sytuacji”.
–#ZAGWID— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) April 28, 2023
Spotkanie z podtekstami
Nie da się ukryć, że mecz w Lubinie ma wiele podtekstów. W latach 2017-2019 zawodnikiem Miedziowych był Bartłomiej Pawłowski. Najskuteczniejszy z widzewiaków na Dolnym Śląsku rozegrał 68 spotkań, strzelił 12 goli, do których dorzucił 13 asyst. Skrzydłowy z pewnością będzie chciał przypomnieć się tamtejszym kibicom. – Każdy ma swój cel i każdy go będzie realizował do końca. Dla nas celem są trzy punkty w najbliższym meczu i to nie jest żadne zaskoczenie. Zagłębie da z siebie wszystko, ale my musimy być lepsi – mówił przed meczem.
Z Lubinem związany jest także Mateusz Dróżdż. Zanim obecny prezes Widzewa przeniósł się do centralnej Polski, pracował właśnie w Zagłębiu – w latach 2018-2019 był prezesem Miedziowych. Z kolei obecnym trenerem drużyny z Dolnego Śląska jest Waldemar Fornalik. Były selekcjoner reprezentacji Polski w latach 2008-2009 prowadził Widzew. Po rozstaniu się z klubem z al. Piłsudskiego rozegrał aż 12 spotkań przeciwko swojej byłej drużynie. Bilans jest następujący:
- cztery zwycięstwa,
- pięć remisów,
- trzy porażki.
Z trenerem Januszem Niedźwiedziem słynny „Waldek King” rywalizował dotąd raz. Jesienią jego Piast uległ w Gliwicach Widzewowi (1:2).
Patrząc w tabelę i statystyki faworytem spotkania są czerwono-biało-czerwoni. Obserwując jednak aktualną formę obu drużyn i sięgając do przeszłości, nie jest to już tak oczywiste. Sobotnia potyczka Zagłębia i Widzewa będzie 53 w historii. Oba zespoły wygrały dotąd po 19 spotkań, 14 zakończyło się podziałem punktów.
Po raz ostatni łodzianie sięgnęli po komplet punktów w Lubinie w sezonie 2012/2013. Tę cenną zdobycz zapewniła im bramka Aleksa Bruno (1:0). Gol Brazylijczyka sprawił, że po 4. kolejkach widzewiacy sensacyjnie liderowali w tabeli. Potyczkę pamięta Patryk Stępiński, obecny kapitan czerwono-biało-czerwonych cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
28-letni defensor pamięta także mecz z następnego sezonu, po którym czterokrotni mistrzowie Polski dopisali do swojego dorobku trzy punkty. Nie bierzemy go jednak pod uwagę, ponieważ zakończył się walkowerem (sportowo było 3:3). Z dziennikarskiego obowiązku należy dodać, że wynik nie miał większego wpływu na układ sił w elicie – oba zespoły były już pogodzone z degradacją.
Po latach żadna ze stron nie dopuszcza do siebie myśli o spadku do 1. ligi. Tym samym lubińsko-łódzka rywalizacja nabiera jeszcze większych rumieńców.
Walka o utrzymanie w Radiu Łódź
Pierwszy gwizdek sędziego Krzysztofa Jakubika z Siedlec na stadionie Zagłębia zabrzmi o godz. 17.30. Spotkanie będzie można śledzić za pośrednictwem Radia Łódź. Po godz. 17.00 zapraszamy do słuchania magazynu „Strefa Kibica”. Transmisja meczu w całości będzie dostępna w naszym kanale internetowym oraz DAB+.
Z przerwami na serwisy informacyjne będzie można jej słuchać także na antenie głównej Radia Łódź. A na naszej stronie internetowej dostępna będzie tradycyjna „tekstówka” z tego spotkania – wystartujemy przed godz. 17.30.
