Z ŁKS-u odejdzie 13 piłkarzy?
Jednym z gości wtorkowej (23 kwietnia) debaty sportowej Radia Łódź był Robert Graf, wiceprezes ŁKS-u Łódź. Przekazał, że w drużynie zapowiadają się poważne zmiany.
Wiążą się z wieloma czynnikami. Ośmiu zawodnikom kończą się kontrakty, a przynajmniej pięciu ma potencjał sprzedażowy i ciężko może ich być zatrzymać w Łodzi. Jak łatwo policzyć potencjalnie trzeba będzie zastąpić trzynastu zawodników. W jakimś stopniu zmiany mogą dotknąć każdej formacji – mówił.
Wśród zawodników, którym kontrakty kończą się 30 czerwca 2024 roku są m.in.
- Stipe Jurić,
- Dani Ramirez,
- Piotr Janczukowicz,
- Riza Durmisi,
- Leven Gulen,
- Dawid Ardnt.
Być może po spadku do Fortuna 1. Ligi klub z Łodzi będzie chciał skrócić umowy Engjelowi Hotiemu czy Thaigo Ceijasowi (obaj mają ważne kontrakty do 30 czerwca 2025 roku).
Jeśli chodzi o wspomniany potencjał sprzedażowy, łakomym kąskiem dla innych drużyn mogą być:
- Aleksander Bobek,
- Rahil Mammadov,
- Michał Mokrzycki,
- Husein Balić,
- Kay Tejan.
– Nie jest powiedziane, że ich wszystkich zmonetyzujemy. Prowadzimy także pierwsze rozmowy z potencjalnymi zastępcami. Powiększyliśmy dział skautingu, przyszedł m.in. Dominik Jarosz, zatrudniliśmy dwóch skautów wideo, którzy zajmują się weryfikacją rynku. Działamy bardzo intensywnie – dodał Robert Graf.
Wiceprezes ŁKS-u podkreślił, że kluby muszą sprzedawać piłkarzy, żeby wspomagać budżet. – Zawodnicy też chcą rozwijać swoje kariery i sami też wyrażają chęć zmiany otoczenia – zaznaczył.
Wiele wskazuje na to, że nawet w przypadku spadku, trenerem ŁKS-u Łódź pozostanie Marcin Matysiak. Sam szkoleniowiec, który w czerwcu rozpocznie udział w kursie UEFA Pro, wyraził chęć dalszej pracy w klubie z al. Unii. – Czekają nas rozmowy z trenerem. Kiedy się odbędą, będziemy mogli powiedzieć coś więcej – krótko komentuje temat wiceprezes ŁKS-u.
✅ Marcin Matysiak wśród trenerów zakwalifikowanych na nową edycję kursu UEFA PRO. pic.twitter.com/kSogDQKJ1q
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) April 22, 2024
ŁKS Łódź gotowy na 1. ligę?
Niewykluczone, że z ŁKS-u odejdzie 13 piłkarzy. Warto jednak dodać, że wciąż nie wiadomo, na którym poziomie rozgrywek zobaczymy klub w przyszłym sezonie. Matematyka pokazuje, że biało-czerwono-biali wciąż mogą się utrzymać w PKO BP Ekstraklasie. Nauka i liczby to jedno, rzeczywistość drugie. Gościem wtorkowej debaty był także Dariusz Melon, współwłaściciel klubu. Przekazał, że od samego początku jego działalności przygotowane są dwa scenariusze – ten z utrzymaniem i ten ze spadkiem.
Swoje wejście do klubu traktuję jako projekt do rozwoju. Jestem pełen entuzjazmu, choć wiem, że sytuacja jest trudna. Oczywiście, w przypadku spadku nastąpi duży ubytek w przychodach. Finansowo będzie ciężko, ale i w ekstraklasie nie jest lekko. Możemy uczyć się na błędach sprzed kilku lat, ale na ten moment nie grozi nam żadna zapaść finansowa. Bez środków właścicieli nie dalibyśmy sobie rady, ale robimy wszystko, żeby poprawić nasze finanse. Zaznaczę raz jeszcze, w przypadku spadku nie ma zagrożenia, że piłkarze nie będą otrzymywać wynagrodzenia na czas – podkreślił.
Dariusz Melon dodał, że projekt funkcjonowania ŁKS-u w najbliższych latach nie dotyczy tylko pierwszego zespołu. – Trzeba pamiętać, że mamy drużynę rezerw w 2. lidze. Dwa szczeble niżej występuje trzeci zespół. Mamy świetny stadion, wspaniałych kibiców, Akademię. To długofalowy projekt, który powoli będziemy rozwijać – mówił.
Debata sportowa była zorganizowana we współpracy Radia Łódź z ŁKS-em. Po pierwszej części, dostępnej na antenie rozgłośni, była także druga – już tylko w Internecie.