Zwłoki ukryto w łódzkim garażu
Według ustaleń śledczych, Miron B. został zamordowany w listopadzie 2017 roku, we własnym mieszkaniu w Łowiczu. Był rażony paralizatorem, bity i duszony.
Siostra mężczyzny zgłosiła, że Miron B. zaginął. Sprawa wyszła na jaw kilka tygodni później. Zabójstwa miał dokonać kochanek żony, Mariusz S. Zwłoki ukrył potem w garażu na terenie Łodzi, a odnalazła je właścicielka garażu, bo Mariusz S. od dłuższego czasu nie płacił czynszu. Poza tym – z miejsca ukrycia zwłok – dochodził okropny odór.
Oboje winni zabójstwa
W 2019 roku Sąd Okręgowy w Łodzi skazał Mariusza S. za zabójstwo na 25 lat więzienia, a żonę zmarłego mężczyzny – Marzenę B. – za pomoc w tuszowaniu zabójstwa – na 4,5 roku. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego, a ten – przekazał ją do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy. Ten z kolei uznał oboje oskarżonych za winnych zabójstwa Mirona B. i skazał oboje – na 25 lat pozbawienia wolności.
Sąd orzekł też nawiązkę w wysokości 50 tysięcy złotych na rzecz syna zmarłego. Wyrok nie jest prawomocny.