Proces pracownicy tomaszowskiego sądu
Sposób działania pracownicy tomaszowskiego sądu był nieskomplikowany i niezwykle skuteczny, bo trwał aż 8 lat. Kobieta przerabiała i podrabiała orzeczenia sądowe, a następnie wystawiała polecenia przelewów, jako zwrotów kosztów dla pełnomocników stron. Pieniądze trafiały na konta bankowe członków jej rodziny. Za każdym razem były to kwoty kilkusetzłotowe, co miało nie wzbudzać podejrzeń.
Prokurator Waldemar Pasik, wnioskował dla oskarżonej o karę 8 lat więzienia.
Posłuchaj:
Posłuchaj:
Za pomocnictwo kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata
Oprócz Barbary P.-W., w tej sprawie oskarżonymi są także członkowie jej rodziny – mąż oraz synowie i synowa. Oni jednak odpowiadali z wolnej stopy. Prokurator za pomocnictwo, wnioskował dla każdej z tych osób karę roku pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na 3 lata, a także zwrot części wyłudzonych pieniędzy. Wyrok zapadnie prawdopodobnie jeszcze w lipcu.