PiS zyskał najwięcej głosów w kraju – wyniki exit poll
Według sondażu exit poll, przygotowanego przez Ipsos, ponad 50 proc. głosów otrzymały komitety wchodzące w skład koalicji rządowej (Koalicja Obywatelska – 31,9 proc., Trzecia Droga – 13,5 proc),PiS zdobyła 33,7 procent głosów, Konfederacja – 7,5 proc.
Wyniki exit poll wyborów samorządowych 2024:
Prawo i Sprawiedliwość – 33,7 proc.
Koalicja Obywatelska – 31,9 proc.
Trzecia Droga – 13,5 proc.
Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy – 7,5 proc.
Lewica – 6,8 proc.
Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy – 2,7 proc.
Inne komitety – 3,9 proc.

Zgodnie exit poll frekwencja w wyborach samorządowych wyniosła 51,5 proc. Od godz. 12. PKW przekazała, że frekwencja w Łódzkiem na godz. 12 wyniosła 17,15 proc, w Łodzi to 15,99 proc. W całej Polsce dotąd zagłosowało 16,52 proc. uprawnionych. Natomiast na godz. 17 frekwencja wyniosła w województwie 40,43 proc., a w Łodzi 35,92 proc. W Polsce frekwencja wzrosła do 39,43 proc.
Od rana łodzianie licznie zjawiali się w lokalach wyborczych. Mieszkańcy, którzy oddali swój głos, podkreślali, że wybory są bardzo ważne, ponieważ chodzi o przyszłość miasta. – Zagłosowałem, bo jakiś porządek musi być – mówi jeden z łodzian. – Wybory są potrzebne, wzięliśmy w nich udział – mówią inni wyborcy.
Zobacz galerię [55 zdjęć]
Kampania krótka i „lajtowa”
Prezydent Hanna Zdanowska głosowała w SP nr 111 przy Jaracza 44/46. Ubiegająca się o reelekcję prezydent miasta Łodzi Hanna Zdanowska przy okazji oddawania głosu w lokalu wyborczym podsumowała kończące się właśnie wybory. Kampania ta była bardzo specyficzna, inna niż dotychczasowe – powiedziała.
– Bardzo krótka i bardzo dziwna. Nie przypominam sobie osobiście, żeby było, może to źle powiedziane „lajtowo”, bo niektórzy konkurenci zachowywali się w sposób nie lajtowy, ale nie było widać faktycznie emocji. Nie było widać ani emocji na ulicach, ani w miejscach, gdzie się spotykaliśmy z łodzianami. Oni to traktowali jako dalszą część kontynuację rozmów o mieście – podsumowała Hanna Zdanowska.
Posłuchaj:

Prezydent Łodzi dodała, że branie udziału w wyborach daje możliwość realnego zmieniania naszego otoczenia .
– Każdy z nas ma swój jeden głos. Wydawać by się mogło, że to jest nic, ale to niekiedy decyduje o tym, jaka będzie przyszłość. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele rzeczy i jak wiele decyzji zależy od tych władz lokalnych. Dlatego one są kluczowe, jeśli chodzi o jakość naszego życia. Dlatego ja zawsze będę zachęcała, nawet jeżeli mamy inną opinię w stosunku do osób, które aktualnie urzędują. Przyjdźmy i pokażmy to głosowaniu, to jest najważniejsze – dodała Hanna Zdanowska,
Posłuchaj:
Hanna Zdanowska pełni rolę prezydent miasta Łodzi od 2010 roku, jeżeli wygra aktualne wybory, będzie przewodniczyć miastu już 4 kadencję.
Może być druga tura
Kandydatka na prezydenta Łodzi Agnieszka Wojciechowska van Heukelom głosowała w SP nr 137 przy Olimpijskiej 9. Później podsumowała swoją kampanię.
– Emocje w takich sytuacjach są zawsze duże, ale ja jestem nauczona walki. Jestem nauczona, że można wygrać, można przegrać. Czekam spokojnie na rozstrzygnięcie. Walka nierównych szans, kampania bardzo intensywna, trudna. Myślę, że ja i mi ją sztab daliśmy radę, staraliśmy się, aby było to w miarę ciekawe. Widzę po reakcjach mieszkańców, że się podobało, widzę też, że jest zapotrzebowanie na nową wizję, na nowe spojrzenie na miasto – podkreśliła Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.
Jak dodała kandydatka na prezydent Łodzi – wie, że są szanse na drugą turę.
– Zakładam też, że może być druga tura, sądząc po reakcjach mieszkańców i oczywiście po państwa sondażach, bo ja własnych nie mam. Frekwencja w wyborach samorządowych zawsze jest mniejsza, ale zważywszy na polaryzację poglądów w naszym społeczeństwie, nad którą boleję, myślę, że ta frekwencja może być duża. Ludzie są coraz bardziej świadomi, że należy dokonywać wyboru, a nie głosowanie jest pozostawieniem miejsca na manipulację. Myślę że ludzie to coraz bardziej rozumieją i ufam, że dużo Łodzian zagłosuje – dodała kandydatka na prezydenta.
Nie do końca równa walka
Również kolei Ewa Szymanowska, kandydatka na urząd prezydenta Łodzi z ramienia Trzeciej Drogi podsumowała kampanię wyborczą przy okazji oddawania głosu w lokalu wyborczym. Walka nie była do końca równa – skomentowała.
– Trochę trzeba przyznać, że nie były równe szanse. Środki, jakimi ja dysponowałam na tę kampanię były zupełnie inne niż niektórych kandydatów, ale myślę, że jeżeli ktoś chciał się dowiedzieć, to startuje. Jakie ma poglądy? To było tyle debat w międzyczasie i tyle okazji do obejrzenia konferencji. Myślę, że każdy sobie mógł wyrobić opinię i zdecydować – mówiła Ewa Szymanowska.
Posłuchaj:
Ewa Szymanowska jest posłanką na sejm X kadencji. O urząd prezydenta miasta Łodzi ubiegała się po raz pierwszy.
Druga tura możliwa w Skierniewicach
Skierniewice to jedyne miasto na wschodzie województwa, w którym jego dotychczasowy włodarz Krzysztof Jażdżyk ubiega się o już trzecią kadencję, a przy tym jego pozycja wydaje się dość silna. Być może nie dojdzie nawet do drugiej tury. Jego konkurenci to popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Piotr Paradowski, startujący z własnych komitetów: pracownik Instytutu Ogrodnictwa Waldemar Kiszczak i do niedawna związany z Platformą Obywtelską Piotr Łyżeń.
W Łowiczu zmiana burmistrza jest pewna, bo dotychczasowy włodarz miasta nie ubiega się o reelekcje. Najprawdopodobniej wybór nowego burmistrza nie nastąpi tu w pierwszej turze. Bo wśród czworga kandydatów są postacie bardzo rozpoznawalne, popularne, i wydaje się – mające porównywalne poparcie.
O swoją samorządową przyszłość musi się martwić burmistrz Rawy Mazowieckiej. Przeciwko Piotrowi Irle startują popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Adrian Galach i startująca z własnego komitetu Anetta Małachowska. Wysoka frekwencja na przedwyborczych spotkaniach kandydata popieranego przez prawicową partię dowodzi że Adrian Galach może być dla obecnego burmistrza mocnym konkurentem.
W Sieradzu kandydaci i wojewoda
W sieradzkich komisjach głosowało kilku znanych polityków. Oprócz kandydatów do prezydenckiego fotela: Pawła Osiewały i Michała Pabicha głosowali tutaj wiceminister obrony Cezary Tomczyk i wojewoda Dorota Ryl
Koniec głosowania oznacza zakończenie ciszy wyborczej. Druga tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast została zaplanowana na 21 kwietnia.