Wykolejenie tramwaju na Zachodniej

O godz. 9.17 miało miejsce wykolejenie moderusa na Zachodniej przy Legionów. Od dzisiaj tramwaje kursują tam po jednym torze. Wykolejenie spowodowało zatrzymanie ruchu na Zachodniej, dotyczy ono tramwajów linii 2A, 2B, 3, 6,11 i 19. Część wagonów skierowano objazdami.

Wykolejenie tramwaju na Zachodniej – zmiana tras do godz. 17.20

Linia 2A i 2B

Od węzła Mickiewicza/Kościuszki linia 2A i2B kursuje przez Mickiewicza, Włókniarzy, Limanowskiego i dalej wraca na swoją trasę na swoją trasę.

Linia 3, 11, 19

od Piotrkowska/Żwirki trasy skrócone kursy do Piotrkowska Centrum.

Linia 6

od Mickiewicza/Kościuszki przez Mickiewicza na pętlę Karolew.

MPK-Łódź informuje, że uruchomiło autobusową komunikację zastępczą.

Od rana problem z tramwajami na Zachodniej

Pasażerowie MPK-Łódź mają dzisiaj spory problem z kursowaniem tramwajów na Zachodniej, bo od rana na tym odcinku Łódzkiego Tramwaju Regionalnego nie było żadnego wagonu. Ruch tramwajów na Zachodniej był wstrzymany na czas prac przygotowawczych do remontu skrzyżowania Zachodniej i Legionów. W ich trakcie wykonywano rozjazdy by tramwaje mogły kursować po jednym torze. Wstępnie prace przygotowawcze miały się zakończyć do pierwszych wyjazdów wagonów z zajezdni, ale przedłużyły się niemal do godz. 8.30. Tym samym tramwaje omijały do tego czasu Zachodnią. Niestety, półtorej godziny po wznowieniu ruchu, moderus wykoleił się na jednym z nowych rozjazdów.

Po godz.12 magistrat poinformował na swojej internetowej stronie, że wykonawca prac na Zachodniej poprawia „niewłaściwie ułożone tory”, w związku z czym pasażerowie mogą liczyć tylko na autobusową komunikację zastępczą.

– Patrzę, że ja ani z jednej ani z drugiej strony nic nie jedzie. Chyba pójdę i zobaczę, może jakiś autobus będzie – mówi jedna z pasażerek.

– Widziałam, że coś kopią. Poczekam chwilę i później podejmę decyzję, co dalej – dodaje druga pasażerka.

– W ogóle nie miałem okazji jechać. To porażka moim zdaniem, bo to takie rzeczy powinny być robione w weekend, gdzie ludzie do pracy nie jeżdżą. Nawet jak jest komunikacja zastępcza, to tu zwykle kursuje 5 czy 6 linii tramwajowych i to co 5, 6, 7 minut jedzie jedzie tramwaj. A autobus? Stałem na przystanku, kawałek przeszedłem i do tej pory nic nie jedzie – podkreśla pasażer łódzkiego MPK.

– Wszyscy czekają na cokolwiek. Ja czekam pół godziny. Nie było zastępczego autobusu, więc nie mam jak stąd dojechać. Nic w stronę centrum nie jedzie, więc myślę, że się nie popisali – podkreśla pasażerka.

– Dramatycznie wygląda, w ogóle wzdłuż ulicy Kościuszki nie można się przemieszczać. Akurat dzisiaj musieliśmy jechać i w jedną stronę na hulajnodze, a w drugą stronę chyba taksówką podjedziemy – dodaje kolejna pasażerka.