Widzewiacy na remis
Piłkarze Widzewa rozpoczęli zimowe sparingi od remisu z ukraińskim Dynamem Kijów 1:1. Od pierwszej minuty szansę występu w łódzkim zespole dostali młodzi Leon Madej i Jakub Grzejszczak. W pierwszym składzie pojawili się też m.in. Hilary Gong i Hubert Sobol. To właśnie ten ostatni strzelił, jak się okazało, jedynego gola dla Widzewa. W 41. minucie Sobol powalczył do końca o piłkę w polu karnym Dynama i z bliska pokonał bramkarza rywali. Akcję z własnej połowy rozpoczął w tej sytuacji Marcel Krajewski, który spośród zawodników z pola rozegrał najwięcej – 80 minut.
– Myślę, że pierwsza połowa mogła zdecydowanie bardziej się podobać niż druga. Po przerwie Dynamo przejęło inicjatywę, ale w wcześniej graliśmy jak równy z równym. Mieliśmy swoje sytuacje, staraliśmy się utrzymywać przy piłce, ale w drugiej połowie już dało się we znaki nasze zmęczenie. Ja dzisiaj byłem najdłużej na boisku, choć jeszcze fizycznie muszę dojść do siebie, po przebytej chorobie. Uważam, że z niektórych aspektów tego meczu powinniśmy być zadowoleni, a przede wszystkim wiemy, co trzeba poprawić – mówił prawy obrońca Widzewa.
Na pewno koncentrację i zachowanie w polu karnym musi poprawić młody Grzejszczak, który zatrzymał piłkę ręką we własnym polu karnym i Dynamo wyrównało w 88. minucie.
Chwilę wcześniej kontuzji doznał Juan Ibiza. Hiszpan przedwcześnie opuści zgrupowanie w Turcji i przejdzie dokładne badania w Łodzi. Na pewno obrońcę czeka kilkutygodniowa przerwa.