Widzew Łódź zagra z Radomiakiem o 6 punktów
Napisać, że Widzew Łódź wszedł słabo w 2025 rok, to jak nic nie napisać. Cztery mecze, trzy porażki i remis. Bilans bramkowy 2:12, z czego jednego gola strzelił zawodnik Cracovii. W konsekwencji drużyna w tabeli spadła na 12. miejsce, a jej przewaga nad strefą spadkową zmalała do zaledwie czterech punktów. W gabinetach zarządzających klubem z al. Piłsudskiego zapaliły się czerwone lampki. Podjęto decyzję, by odsunąć od prowadzenia drużyny trenera Daniela Myśliwca.
Obecnie trwają poszukiwania następcy 39-latka. Tymczasowo zespół przekazano w ręce Patryka Czubaka, który był jednym ze współpracowników Daniela Myśliwca. Trzeba przyznać, że przed 31-latkiem trudne zadanie, ponieważ w ekstraklasowym debiucie rozegra mecz o 6 punktów. A to dlatego, że w tabeli Radomiak Radom jest tuż za łodzianami. Traci dwa punkty, więc w przypadku wygranej przeskoczy czerwono-biało-czerwonych w tabeli.
Robimy wszystko, by wskrzesić trochę optymizmu, bo wiadomo, że nie jest to łatwe po kilku gorszych występach. W piłce nożnej musi być radość z tego, co robimy i z przebywania ze sobą. Traktujemy to w tym tygodniu priorytetowo. Celem na mecz z Radomiakiem Radom jest bycie skutecznym. W mojej wizji gry jest wiele piłki w piłce i mam nadzieję, że trochę tego będzie – mówił Patryk Czubak na przedmeczowej konferencji prasowej.
🎙️ Trener Patryk Czubak przed #RADWID:
“Musimy być skuteczni i zrobić wszystko, aby wygrać ten mecz. Nie wiem, co się wydarzy później, teraz kluczem jest dobre przepracowanie mikrocyklu i pokazanie się w Radomiu z jak najlepszej strony”.Oglądaj 🔗 https://t.co/jZLHETV1nu pic.twitter.com/RouXToRpjT
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) February 26, 2025
Ekipa z Mazowsza także bardzo słabo rozpoczęła rywalizację w 2025 roku. Najpierw otrzymała „piątkę” od Jagiellonii Białystok, następnie szczęśliwie zremisowała ze Śląskiem Wrocław (1:1), by w następnej kolejce ulec Górnikowi Zabrze (2:3). Wszelkie straty podopieczni João Henriquesa powetowali sobie w minionym tygodniu, gdy pewnie pokonali na swoim terenie Legię Warszawa (3:1).
52-letni Portugalczyk nie mógł jednak celebrować zwycięstwa ze swoją drużyną na murawie, bowiem końcówkę spotkania z „Wojskowymi” oglądał z trybun. Arbiter ukarał szkoleniowca Radomiaka drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką za nieodpowiednie, w jego ocenie, zachowanie. Mimo to radomianie przed rywalizacją z Widzewem są z pewnością w bardzo dobrych humorach.
Mecz debiutów?
Niewykluczone, że w piątkowy (28 lutego) wieczór w Radomiu kibice będą oglądać mecz debiutów. Starcie z Radomiakiem nie tylko dla Patryka Czubaka może być pierwszym ekstraklasowym przetarciem w karierze. Możliwe, że 31-latek postawi w defensywie na Petera Therkildsena, który jeszcze nie grał w czerwono-biało-czerwonych barwach. A skoro Widzew Łódź ma – obok Lechii Gdańsk i Motoru Lublin – najgorszą obronę w stawce (37 straconych goli), trzeba szukać innych rozwiązań. Dobra wiadomość jest też taka, że po pauzie spowodowanej nadmiarem kartek do gry będzie mógł wrócić Samuel Kozlovsky.
Wracając do debiutów, to może nie ekstraklasowy, ale na pewno widzewski mogą na Mazowszu zaliczyć także Szymon Czyż i Lubomir Tupta. Pierwszy to transfer last minute z Rakowa Częstochowa, który mimo młodego wieku ma spore doświadczenie. 23-letni pomocnik rozegrał dotąd 55 meczów na poziomie ekstraklasy (Warta Poznań 15, Raków 16, Górnik Zabrze 24), strzelił 4 gole (dla ekipy ze Śląska). Ponadto ma na swoim koncie występ w Lidze Mistrzów. W barwach Lazio Rzym rozegrał 22. minuty przeciwko belgijskiemu Club Brugge.
Jeśli chodzi o Lubomira Tuptę, to Słowak wraca do Polski – na zasadzie wypożyczenia ze Slovana Liberec – po pięciu latach przerwy. W 2020 roku rozegrał 10 spotkań w barwach Wisły Kraków. Strzelił gola, dorzucił asystę. Czy posadzi na ławce Saida Hamulicia? Bośniak wciąż w Widzewie nie otworzył swojego ligowego licznika. A jeśli Słowak miałby debiutować, to najlepiej z golem – pokazał to Marko Mrvaljević w rywalizacji ŁKS-u w Łęcznej (2:2).
Pół żartem, pół serio można też dodać, że z Radomiakiem może ponownie „zadebiutować” Fabio Nunes. Portugalczyk w tym sezonie jeszcze nie rozegrał minuty. A ostatni występ zanotował w… Radomiu 25 maja 2024 roku. Odkurzenie 32-latka byłoby zatem piękną klamrą. Dodatkowo kibice mogliby na własne oczy przekonać się, jaką zawodnik prezentuje formę.
Najnowsza historia przemawia za Widzewem
Widzew Łódź wygrał ostatnie dwa mecze przeciwko Radomiakowi. W tym sezonie u siebie 3:2, w poprzednim w Radomiu 3:1. W obu spotkaniach do bramki rywali trafiał Fran Alvarez, który po odejściu Imada Rondicia do niemieckiej Kolonii, jest jednym z dwóch najskuteczniejszych widzewiaków. Drugim jest Jakub Sypek – obaj strzelili po 4 gole.
W Radomiaku po odejściu do Rakowa Leonardo Rochy najlepszy wynik strzelecki ma Jan Grzesik (5). Były zawodnik ŁKS-u Łódź jest kluczową postacią w zespole z Mazowsza. W tym sezonie miał już udział przy 10 zdobytych bramkach. A 4 z 5 goli strzelił w ostatnich pięciu spotkaniach. Podopieczni trenera Patryka Czubaka powinni szczególnie pilnować tego 30-latka.
Radomiak – Widzew w Radiu Łódź
Spotkanie w Radomiu poprowadzi sędzia Sebastian Krasny z Krakowa. Po raz pierwszy dmuchnie w gwizdek o godz. 18. Bezpośrednią transmisję przeprowadzimy na kanale Radio Łódź Extra (dostępnym także w DAB+). Na naszej stronie internetowej dostępna będzie tradycyjna relacja „minuta po minucie”.