Trwają warsztaty kulinarne z Karolem Okrasą

Podczas spotkania Karol Okrasa przekonywał do zmiany nawyków kuchennych, zachęcając do postaw ekologicznych i zaprzestania marnowania żywności.

– Świat w tę stronę idzie i jest nas coraz więcej na tym świecie i jak gdyby nasze potrzeby są zdeterminowane w tę stronę, że chcemy żyć trochę, jak zostaliśmy przyzwyczajeni, jak jest nam wygodnie. Jednak ta wygoda pociąga za sobą pewne konsekwencje czy to Zero Waste czy Bądź EKO. Coraz bardziej na tyle, na ile się da, bo też nie da się na całym świecie i nie da się od razu. To nie będzie proces rewolucyjny, to musi być mocno zaawansowany proces ewolucyjny – tłumaczy Karol Okrasa.

Posłuchaj:

Nauka metod oszczędzania żywności

Uczestnicy warsztatów z Karolem Okrasą, które towarzyszą II Samorządowemu Kongresowi Klimatycznemu, chętnie nabywali wiedzy pod okiem doświadczonego kucharza o tym, jak gotować zgodnie z naturą.

– Żeby nauczyć się metod oszczędzania żywności w domu ze względów zarówno ekonomicznych, jak i ekologicznych, żeby wprowadzić te nawyki do siebie do domu – mówi uczestniczka warsztatów.

– Myślę, że warto w tych czasach myśleć o globalnym ociepleniu klimatu, a co za tym idzie oszczędzaniu żywności i stąd chęć uczestnictwa właśnie w takich warsztatach z panem Karolem – dodaje druga uczestniczka warsztatów.

Posłuchaj:

W warsztatach trwających do godz. 16 bierze udział 60 osób.

Wywiad z Karolem Okrasą – rozmawia Damian Grosicki

Bądź EKO i Zero Waste: jak to wygląda z kuchni? Co tak naprawdę kryje się za tymi terminami?

Wydaje mi się, że obydwa terminy nawiązują do tego, co nas dotyka dzisiaj, czyli takiej atencji trochę do natury, do tego, że ta natura nie jest dana na zawsze i trzeba o nią troszkę zadbać. Ona nie da sobie rady w momencie, kiedy my ją mocno absorbujemy, czyli zadeptujemy troszkę tę ziemię, więc odpowiedzialność pewna na nas wszystkich spoczywa, by dbać o to, co ma zostać po nas. Bo to nie chodzi o to, że my sobie dzisiaj damy radę, tylko co będzie dla naszych dzieciaków i ich dzieciaków, więc wracamy trochę do korzeni. Wracamy do korzeni, bo bądź EKO i bądź Zero Waste to były slogany, może nie w ten sposób określone, nie scharakteryzowane, które uprawiały nasze babki i ich babki. Kiedyś nie uznawano za stosowne marnowania żywności i się nie marnowało tej żywności. Ta kuchnia była niezwykle efektywna w każdym gospodarstwie domowym. No i też bądź EKO, czyli jak gdyby to, co się samemu wyhodowało, to co się uprawiało najczęściej trafiało na stół. Tym samym każdy dbał o ten dobrostan swojej ziemi.

Czy każde gospodarstwo domowe w Polsce jest gotowe na takie przejście z tej tradycji do EKO?

Nie wiem, czy jest gotowe, ale musi być gotowe. To jest tak, że my będziemy coraz częściej na to zwracali uwagę, bo ten świat w tę stronę idzie. Jest nas coraz więcej na tym świecie i jak gdyby nasze potrzeby są zdeterminowane w tę stronę, że chcemy żyć trochę, jak zostaliśmy przyzwyczajeni. Jak jest nam wygodnie. No ale ta wygoda pociąga za sobą pewne konsekwencje. I właśnie czy Zero Waste, czy Bądź EKO coraz bardziej na tyle, na ile się da, bo też nie da się na całym świecie i nie da się od razu. To nie będzie proces rewolucyjny. To musi być mocno zaawansowany proces ewolucyjny.

W takim razie, jeżeli ktoś będzie chciał od dzisiaj zostać EKO w kuchni, to takie 3 podstawowe zasady Karola Okrasy to jakie by były?

Tu nie chodzi o nawet trzy moje podstawowe zasady, ale jedną głoszoną przez wszystkich. Zwracajmy uwagę na to, co kupujemy, skąd to pochodzi, czytajmy etykiety. Skupiajmy się na tym, by nasze życie, nasze odżywianie, nasze gotowanie było takie świadome. Jeżeli tę zasadę będziemy pilnować, to już będzie duży plus i będzie duży krok w tym kierunku, w którym chcemy iść.