Uschły drzewa przy Włókienniczej
Według dendrologa Marka Kubackiego to było do przewidzenia, bo zasadzony na ulicy Włókienniczej gatunek drzew jest trudny do utrzymania w środowisku miejskim.
Trzeba pamiętać, że na tej ulicy nigdy nie rosły żadne duże drzewa. Wprowadzono je tam w zupełnie obce środowisko, wytworzone przez człowieka i jeszcze do tego wszystkiego zaserwowano tym drzewom niewielką przestrzeń do rozwoju i posadzono gatunki, które nie powinny się w ogóle tam znaleźć, a więc tulipanowce amerykańskie, które nie nadają się do takiego środowiska, jak w centrum miasta – ocenia Kubacki.
Koszty zadrzewienia pokryje wykonawca.
Konieczne jest odnowienie zadrzewienia z zastosowaniem nowego gatunku. Przy dużej liczbie nasadzeń, a taki proces w tej chwili prowadzony jest w całej Łodzi, czasami dochodzi do takich sytuacji. Wykonawca posadzi więc nowe drzewa w ramach gwarancji i bez dopłat ze strony miasta – mówi Joanna Łucka z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi.
Nie udało nam się skontaktować z wykonawcą i zapytać, czy nowy gatunek drzew sprawdzi się w miejskich warunkach.